Później jednak nasza waluta odrobiła straty. W przypadku euro i franka jednak się ta sztuka nie udała. Za wspólną walutę płacono nawet 4,54 zł, o 3 grosze więcej niż we wtorek.
Frank zdrożał do 2,96 zł, także prawie 3 grosze powyżej wczorajszego zamknięcia. Trwające od połowy poniedziałkowej sesji osłabienie złotego nie przybiera na razie większych rozmiarów.
- Dziś sytuację na rynku kształtowały zmagania euro z dolarem. Przed południem amerykańska waluta mocno się osłabiła i za euro trzeba było płacić znów ponad 1,3 dolara. Po publikacji niezłych, choć nie najbardziej istotnych danych dotyczących inflacji i deficytu na rachunku bieżącym Stanów Zjednoczonych, amerykańska waluta dość gwałtownie straciła na wartości, przebijając poziom 1,31 dolara za euro. To chwilowo pomogło złotemu, który odrobił część strat – wyjaśnia Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance.
Pod koniec dnia jednak znów zadziałał stary mechanizm: im gorzej na giełdach, tym gorzej dla naszej waluty. Około godziny 16.00 za euro trzeba było płacić ponad 4,56 zł, a frank zbliżył się do poziomu 3 zł na dystans zaledwie 2 groszy.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Bieniuk jest w ciąży? Pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg i rozpętała burzę