MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fotowoltaika nie będzie już opłacalna? Podkarpacki PSL: Nowelizacja ustawy o OZE to koniec rozwoju energetyki słonecznej

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Wojciech Wojtkielewicz
1 kwietnia wejdzie w życie rozliczanie fotowoltaiki na zasadzie net-billingu. Obecni prosumenci będą mogli liczyć na opusty jeszcze przez 15 lat. Z kolei nowi prosumenci będą musieli dostosować się do nowych zasad. Zmiany w systemie OZE mocno krytykują członkowie podkarpackiego PSL. Ich zdaniem, wprowadzone sposoby rozliczeń za energię elektryczną produkowaną przez domowe instalacje fotowoltaiczne będą mniej korzystne od dotychczasowych.

Już wkrótce wejdzie w życie nowelizacja przepisów dotyczących fotowoltaiki. Od 1 kwietnia znika system opustów, który pozwalał oddawać wyprodukowane nadwyżki prądu do sieci, a później odzyskiwać za darmo 70–80 proc. tej energii. Zamiast niego pojawi się system net-billingu, w którym prosumenci będą sprzedawać nadwyżki energii, a później w razie potrzeby kupować brakujący prąd po cenach rynkowych.

Według przedstawicieli podkarpackiego Polskiego Stronnictwa Ludowego, w nowym systemie rozliczeń zyski prosumenta ze sprzedaży energii będą niższe niż koszty zakupu prądu, więc panele fotowoltaiczne staną się mniej opłacalne. Prosument będzie bowiem kupował prąd po cenie podwyższonej m.in. o podatki i opłatę dystrybucyjną.

- Ustawa, która została wprowadzona przez Prawo i Sprawiedliwość całkowicie zablokuje rozwój energetyki słonecznej. A to właśnie na Podkarpaciu ona najbardziej się rozwijała. Miejsca pracy, które powstaną po 1 kwietnia będą likwidowane, bo nie będzie już zapotrzebowania na takie inwestycje – twierdzi Mieczysław Kasprzak, poseł PSL.

Jak dodaje, jego partia złożyła w Sejmie projekt, który pozwoliłby przywrócić dotychczasowe formy rozliczania za fotowoltaikę.

- To jest bowiem nasza przyszłość, nie ma od tego odwrotu. Rolą Państwa jest zajęcie się koordynacją, stwarzaniem warunków, korzystnych sposobów rozliczeń, bo wszyscy na tym skorzystamy. Skorzysta środowisko; ci, którzy produkują energię, ale przede wszystkim skorzysta Państwo – przekonuje poseł.

Zdaniem Adama Wosia, burmistrza Sieniawy i byłego senatora PSL, nowa ustawa wprowadzi niekorzystne rozwiązania.

- Instalacje fotowoltaiczne mogą okazać się nieopłacalne. Każdy będzie musiał się zastanowić, czy inwestować pieniądze w coś, co po prostu się już nie opłaca – mówi samorządowiec.

Jak szacują portale biznesowe, po zmianach czas zwrotu inwestycji w fotowoltaikę wydłuży się nawet o 50–80 proc. Mimo to wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska uważa, że net-billing to „mechanizm prosty i sprawiedliwy społecznie”. Uważa też, że prosument będzie mógł zdecydować, komu sprzedaje nadwyżkę energii i wybrać najkorzystniejszą finansowo ofertę.

– Zwykły prosument, nieaktywny będzie miał o połowę tańszą energię niż ten, kto nie jest prosumentem – wyjaśnia Zyska cytowany przez bankier.pl. – Jeśli jednak prosument będzie aktywny, będzie wyszukiwał najlepszą ofertę sprzedaży energii agregatorowi, uzyska wyższą cenę.

Warto podkreślić, że nie wszyscy prosumenci stracą na zmianach w prawie. Osoby, które zamontują instalację fotowoltaiczną i złożą wniosek o przyłączenie jej do sieci do 31 marca 2022 r. będą mogły nadal korzystać z systemu opustów (przez 15 lat, nie dłużej niż do 30 czerwca 2039 r.). Instalacje uruchomione po tej dacie obejmie już nowy system rozliczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Adamek na gorąco komentuje swój pierwszy występ we freakach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24