Fortuna 1 liga. Stal Rzeszów zagra dziś z Zagłębiem Sosnowiec. Nasz zespół jest poważnie osłabiony

Zespół Daniela Myśliwica mierzy się z niżej notowanym rywalem. Rzeszowski zespół w ostatnich trzech meczach zdobył tylko dwa punkty, ale zdecydowanie poprawił styl gry.

– Mogliśmy spokojnie ugrać więcej. Jako zespół cały czas się rozwijamy, małymi krokami, które jeszcze nas nie zadowalają, idziemy do przodu – ocenia trener Stali.

Rzeszowianie częściej pracują na naturalnych nawierzchniach, a to przełożyło się na lepszą jakość gry w ostatnich kolejkach. – Moi piłkarze ciężko i mądrze pracują. Warunków treningowych nie komentuje. Pracujemy z tym, co mamy. Robimy to, co mamy zrobić, najlepiej jak umiemy – podkreśla Myśliwiec. Rzeszowski zespół, co sygnalizowaliśmy już jesienią, nie ma możliwości komfortowego trenowania na obiektach przy ulic Hetmańskiej.

– Są rzeczy, które mnie bardzo dziwią, zastanawiają, ale nie chce się przed meczem rozpraszać – mówi szkoleniowiec Stali.

Stalowcy jednak ciągle rozczarowują w defensywie. W dwóch ostatnich meczach stracili cztery gole. Co gorsze, w meczu z Zagłębiem Sosnowiec będą musieli sobie poradzić bez pauzującego za kartki Łukasza Góry, a do gry tego środkowego obrońcy trudno mieć zastrzeżenia. Z pewnością nasz zespół niepokoił może znany w m.in. w Mielcu błyskotliwy napastnik Szymon Sobczak.

– Znamy jego atuty, chcemy żeby był jak najrzadziej przy piłce. Zagłębie to jednak nie tylko Sobczak, jest tak wielu ciekawych piłkarzy. Sosnowicki zespół to bardzo dobry zespół – tlumaczy Myśliwiec.

Celem Stali będzie przede wszystkim wykorzystanie swoich atutów ofensywnych i najpewniej rzeszowianie będą chcieli prowadzić grę, utrzymać się dłużej przy piłce, choć w ich repertuarze ostatnio pojawiła się solidna gra z kontry.

– Chcemy być wyraziści, grać na swoich warunkach – przyznaje trener Stali.

Z powodu kontuzji nie zagra ofensywny Dawid Olejarka, do kadry meczowej wraca jednak Patryk Małecki. Początek tego spotkania o godzinie 20.00. Transmisja w Polsat Box Go.