Resovia ma za sobą bardzo nieudany mecz z Wisłą Kraków, który zakończył się porażką 1:4. Arka, z którą przyjdzie zmierzyć się w niedzielę to również drużyna z czołówki - w tej chwili zajmują 6. miejsc i mogą pochwalić się identycznym dorobkiem punktowym jak... Wisła Kraków. Resoviacy natomiast cały czas muszą patrzeć za siebie, bo są nad „kreską” zaledwie jeden punkt.
- Sytuacja w tabeli nie jest kolorowa, wiemy, że musimy punktować - mówi w rozmowie z Resovia TV zawodnik Resovii Jerzy Tomal. - W meczu z Tychami jednak udowodniliśmy, że potrafimy to robić z zespołami z czołówki - dodaje.
Dla 20-letniego defensora niedzielny pojedynek na pewno będzie wyjątkowy, bo do Rzeszowa trafił właśnie z Arki.
- Na pewno jest to dla mnie wyjątkowy mecz, ale staram się do niego podchodzić, jak do każdego meczu i staram się nie traktować go inaczej, bo wydaje mi się, że to jest najlepszy sposób, żeby zagrać dobre spotkanie
- przyznaje zawodnik.
Trener Resovii Mirosław Hajdo na brak problemów jednak nie narzeka, bo z gry na pewno wyłączeni przez kontuzje są dwaj obrońcy: Mateusz Bondarenko i Hlib Bukhal.
Niestety występ podstawowego napastnika Macieja Górskiego też wcale nie jest pewny choć jeszcze jakaś szansa na to akurat jest.
Początek meczu w niedzielę o godzinie 15; transmisja w Polsat Box Go.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]
- Kraśko stąpa po cienkim lodzie! Zabrał żonę na obiad obok butiku Rozenek... [ZDJĘCIA]
- Ksiądz masakruje występ Bambie Thug na Eurowizji: "To patologia". Dalej jest ostrzej