MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Podziałem punktów zakończył się mecz pomiędzy Sandecją Nowy Sącz a Apklan Resovią

Michał Czajka
Michał Czajka
Krzysztof Łokaj
Zapowiadało się ciekawe spotkanie, bo zarówno Sandecja Nowy Sącz jak i Apklan Resovia wiosną spisują się naprawdę nieźle.

Początek meczu nie był specjalnie porywający - Sandecja próbowała przedostać się pod bramkę resoviaków, ale dobrze zachowywali się obrońcy, a w ostateczności na posterunku zawsze był Karol Dybowski. Trzeba jednak dodać, że miejscowi klarownych sytuacji stworzyć sobie nie potrafili. Tymczasem rzeszowianie pokazali w 9. minucie, że wcale nie przyjechali do Nowego Sącza bronić remisu - znakomitą szansę miał Demianiuk, ale nieczysto trafił w piłkę przez co strzał zdecydowanie stracił na sile i bramkarz gospodarzy zdołał go wybić na rzut rożny. Potem znowu przy piłce więcej była Sandecja, ale nic z tego nie wynikało. Ponownie dali znać o sobie za to resoviacy - tym razem przed świetną szansą stanął Jakub Persak, ale z kilku metrów trafił w golkipera ekipy z Nowego Sącza.

Sandecja odpowiedziała właściwie groźną akcją dopiero w 32. minucie, gdy po rzucie rożnym głową próbował zaskoczyć Dybowskiego jeden z piłkarzy gospodarzy. Bramkarz Resovii zdołał jednak odbić piłkę. Chwilę potem znowu odpowiedzieli rzeszowianie - tym razem Wróbel próbował szczęścia po błędzie jednego z obrońców, ale zabrakło mu precyzji.

Od samego początku drugich 45 minut na boisku było sporo walki, a mało sytuacji, z których mogłaby paść jakaś bramka. Gdy wydawało się, że wynik bezbramkowy w tym spotkaniu jest coraz bardziej prawdopodobny, Resovia w 62. minucie straciła Kubowicza, który zobaczył drugą żółtą kartkę.

Po tym zdarzeniu miejscowi poczuli szansę. W 76. minucie mogło być 1:0 dla Sandecji, ale pojedynek z Victorem wygrał Dybowski. 5 minut później goście już tyle szczęścia nie mieli i po wrzutce z rzutu rożnego na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Piter-Bućko. Resovia jednak zaskoczyła Sandecję i zaledwie 3 minuty później wyrównała - kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Maksymilan Hebel.

Ostatecznie zakończyło się więc podziałem punktów choć można teraz gdybać co by było, gdyby resoviacy byli w pierwszej połowie skuteczniejsi...

Sandecja Nowy Sącz - Apklan Resovia 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Piter-Bućko 81, 1:1 Hebel 84.

Sandecja: Tokarz- Błanik (59 Chmiel), Boczek, Danek, Dziwniel ż, Kasprzak, Ogorzały (81 Małkowski), Piter-Bućko ż, Rubio (58 Victor), Sovsić, Walski ż. Trener Dariusz Dudek.

Resovia: Dybowski - Mikulec (85. Feret), Kubowicz żżcz[62], Wasiluk ż, Twardowski, Hebel (89. Radulj), Wróbel (72. Wróbel), Kuczałek, Adamski, Persak, Demianiuk (85. Kiełbasa). Trener Radosław Mroczkowski.

Sędziował Tarnowski (Wrocław).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24