Artur Skowronek – trener opanowany, zwykle nie ujawniający emocji, raczej uśmiechnięty, na konferencjach prasowych zawsze cierpliwie odpowiadający na pytania dziennikarzy.
Tym razem swój pomeczowy wywód zawarł w kilku zdaniach. Dla piłkarzy może to i lepiej, bo oglądając wideo z konferencji prasowej dał się odnieść wrażenie, że w Skowronku wręcz się gotowało.
Znał wynik ŁKS-u, wiedział, że najgroźniejszy rywal w walce o awans stracił punkty w Suwałkach. „Wystarczyło” więc tylko wygrać w Opolu, żeby zmniejszyć stratę.
Tymczasem jego podopieczni nie dość, że w pierwszej połowie zaprezentowali się bardzo źle, to jeszcze przegrywali, a na domiar złego, po dwóch żółtych kartkach boisko musiał opuścić Josip Sojlić.
Dlatego, gdy dziennikarze zapytali go o ocenę pierwszej połowy, ograniczyły się do dwóch zdań. – Lepiej ugryźć się w język – skomentował. - Czasami tak jest najlepiej – i tak zrobię, mówiąc o pierwszej połowie – dodał.
Z drugich czterdziestu pięciu minut, w których mimo gry w osłabieniu udało się wyrównać, był dużo bardziej zadowolony.
-Druga połowa? To jest to! Ale za późno. Mam nadzieję, że do tego zespołu wreszcie dotarło, że w taki sposób idzie się po sukces - powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?