Po ponad dwóch latach wracacie na Stadion Miejski w roli gospodarza. Jak dużo się zmieniło?...
Przede wszystkim gramy bez publiczności, a stadion jest podzielony na strefy zero i jeden w związku z zagrożeniem epidemicznym. To dwie nowości, do których musimy się dostosować. Z jednej strony nie ma zagrożenia z powodu zajść na stadionie, z drugiej mamy reżim sanitarny i trzeba to wszystko zorganizować.
Mecze bez publiczności to mniej obowiązków organizatora?
O tyle, że trzeba szybko reagować jeżeli się kołowrotek zatnie, kasa zepsuje, albo ktoś wniesie niedozwolone przedmioty, na przykład race, bo wtedy może dojść do zakłócenia porządku. Na szczęście nasi kibice w ostatnich latach nie stwarzali nam problemów, ale na każdy mecz musimy być przygotowani.
Ile tracicie z wpływu na biletach przy organizacji takiego meczu?
Myślę, że w 1 lidze nie przychodziło na mecz mniej niż półtora tysiąca kibiców, co razy 20 zł za bilet daje całkiem konkretną kwotę co najmniej 30 tysięcy złotych.
Murawa podobno jest lepsza, bo był już na niej trening?
Trening przy Hetmańskiej 69 właśnie trwa, zaczął się w porze meczu (rozmawialiśmy ok. godz. 13:20 we wtorek – przyp. red.), więc o to najlepiej spytać trenera.
Sportowo to chyba najważniejszy mecz rundy: Sandecja Nowy Sącz jest za waszymi plecami i ma sześć punktów straty. Nie można przegrać…
Dlatego wiemy, jak ważny to mecz, powiedziałbym, że nawet za… dziewięć punktów. Musimy pokazać, że walczymy o pierwszą ligę i najlepiej byłoby wygrać.
Kadra na mecz będzie optymalna czy wciąż są kontuzje i choroby?
Do także pytanie do trenera, ale na pewno są ubytki.
Kibice sugerują, że powinniście zagrać w czerwonych strojach, w których dotąd w pięciu grach zdobyliście wszystkie 7 punktów i 7 z 8 goli… W „pasiaku” zaś w sześciu meczach tylko jedna bramka…
Coś w tym jest. Rozmawialiśmy już o tym z kierownikiem drużyny i zobaczymy, jaki komplet strojów przygotuje Stanisław Mandela.
Start sezonu wymarzony nie był. Jakie wnioski można już wyciągnąć po tym awansie?
Tak, jak po awansie do 2 ligi musieliśmy się nauczyć gry, tak i teraz jest różnica poziomów i to nie tylko pod względem sportowym, ale też organizacyjnym, marketingowym, czy wizualnym. Sponsor ligi, firma Fortuna, ma wymagania, które trzeba spełnić. Powoli uczymy się.
W listopadzie i grudniu oraz od końca lutego do połowy czerwca zagracie w Rzeszowie 17 meczów. To będzie szalony czas i ogrom pracy...
No tak, tym bardziej, że będziemy mieć mecze praktycznie co tydzień w Rzeszowie. Rozmawialiśmy już z innymi klubami, które wynajmują stadion, czyli ze Stalą Rzeszów i RZtŻ-tem. Najważniejsze, że jest wzajemne zrozumienie i wstępnie harmonogram na przyszły sezon został już rozpisany.
Będą mecze w piątki?
Mam nadzieję, że tak, bo to by znaczyło, że mamy wreszcie światło na Stadionie Miejskim.
Rozmawiał Waldemar Mazgaj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji