Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał ligi stawką derbów Podkarpacia

luci
Poniedziałkowo – wtorkowa batalia pod krośnieńską siatką zapowiada się wyjątkowo interesująca. Bilet na mecz Karpat to koszt 10 zł. W godzinach od 17-17.15 kibice mogą jednak wchodzić bezpłatnie w ramach "kwadransa kibica”.
Poniedziałkowo – wtorkowa batalia pod krośnieńską siatką zapowiada się wyjątkowo interesująca. Bilet na mecz Karpat to koszt 10 zł. W godzinach od 17-17.15 kibice mogą jednak wchodzić bezpłatnie w ramach "kwadransa kibica”. Tomasz Jefimow
Dziś i jutro w Krośnie ciąg dalszy rywalizacji siatkarek Karpat Krosno z Developresem Rzeszów. Oba zespoły walczą między sobą o awans do finału I ligi kobiet. Po dwóch meczach w Rzeszowie jest 1-1.

Bilans dla Developresu

Bilans dla Developresu

Historia pojedynków Developresu z Karpatami nie jest długa, bo ekipa z Rzeszowa gra w lidze dopiero od dwóch sezonów. Oba zespoły mierzyły się w tym czasie 10 razy (7 w Rzeszowie i 3 w Krośnie). 6 zwycięstw odniósł Developres, a 4 Karpaty. Bilans setów też jest dla rzeszowianek 20:15. Jeśli jednak chodzi o mecze w Krośnie. To "karpatki" tylko raz uległy rywalkom, w finale play-off II ligi 2:3, jeszcze na starej hali przy ul. Legionów. W dwóch innych meczach Karpaty wygrywały 3:0 i 3:1.

W krośnieńskiej hali przy ul. Bursaki Developres Rzeszów jeszcze nie wygrał. Jeśli jednak ekipa Marcina Wojtowicza zamierza wywalczyć awans do finału I ligi musi to zmienić. Po dwóch meczach w Rzeszowie w derbowej rywalizacji w półfinale ligi jest remis 1-1. Teraz rywalizacja przenosi się do Krosna (mecze w poniedziałek i wtorek o godz. 18). Dwie porażki na Bursakach wyeliminują jeden z zespołów.

Choć przed tą rywalizacją faworytem był Developres o tyle teraz szanse niemal się wyrównały. "Karpatki" po jednej wygranej w Rzeszowie mocno nabrały pewności siebie. W swojej hali będą jeszcze mocniejsze i co ważniejsze będą miały za sobą wsparcie ponad tysiąca kibiców.

- Na ostatnie mecze w Krośnie przychodziło na siatkarki około 1200 widzów - mówi Andrzej Hojnor, prezes KSS Karpaty. - Krzesełek jest 1700, marzy się nam wypełnienie wszystkich miejsc, ale zdajemy sobie sprawę, że mecze nie są w weekend, ale w poniedziałek i wtorek. Nie każdy będzie miał czas. Zapraszamy jednak wszystkich.

- To jest jedno z moich małych marzeń, żeby zagrać przy pełnej hali - mówi na stronie w wywiadzie Joanna Brylińska dla jednego z serwisów klubowych. - Kibice są nam niezbędni, aby te mecze wygrać, więc serdecznie zachęcam do ich oglądania i aktywnego kibicowania.

Rzeszowianki w Krośnie nie będą jednak całkowicie osamotnione, bo pojada z nimi również ich kibice. - Wybieramy się do Krosna kilkoma samochodami, będziemy żywo wspierać nasze dziewczyny - mówi Adrian Żabiński, z klubu kibica Developresu.]

Drużyna z Rzeszowa do Krosna wyjechała już w niedzielę po porannym treningu. W planach siatkarek jest zapoznanie się z halą i pełna koncentracja przed meczem. Jaka jest recepta na Karpaty?

- My jej nie mamy, ale jak tylko zagramy swoje to jesteśmy w stanie wygrać nawet dwa mecze - mówi Paula Szeremeta, atakująca Developresu. - W Rzeszowie pierwszy mecz był taki jaki powinien, niestety w drugim było coś nie tak. Uważam, e był to wypadek przy pracy. Zdajemy sobie sprawę, że zagramy w obcej hali, że rywalki będą miały ze sobą kibiców. Ale my znamy swoje rywalki bardzo dobrze. Jak gramy swoje jesteśmy groźne, przekonały się o tym nawet drużyny z OrlenLigi. Bardzo chciałybyśmy wygrać w Krośnie dwa razy, ale trzeba patrzeć na to spokojnie. Jak się czasem za bardzo chce to wtedy nie wychodzi.

- Dwa mecze pokazały że jesteśmy równorzędnym zespołem dla rzeszowianek - dodaje prezes Hojnor. - Przy odrobinie szczęścia możemy je pokonać.

Mecze Karpat z Developresem odbędą się nietypowo w poniedziałek i wtorek. Jest to spowodowane tym, że w piątek w hali MOSiR odbywały się zawody strzeleckie, a w niedziele mecz I ligi koszykarzy.

Na zwycięzcę rywalizacji krośnieńsko-rzeszowskiej czeka już zespół KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Podopieczne Dariusza Parkitnego w sobotę po raz trzeci pokonały Budowlanych Toruń, tym razem 3:1 (30:28, 25:22, 17:25, 31:29) i zapewniły sobie grę w finale. Wcześniejsze dwa spotkania przed tygodniem ostrowiczanki wygrały u siebie odpowiednio 3:0 i 3:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24