Elektroniczny Tax Free ma pomóc sprzedawać towar Ukraińcom

Osoby spoza Unii Europejskiej, np. Ukraińcy, kupując u nas towary, po wywozie ich do swojego kraju korzystają z Tax Free, czyli zwrotu podatku VAT. W sklepie otrzymują papierowe dokumenty, które potem pokazują na przejściu granicznym. Tam dostają potwierdzenie, że towar faktycznie opuścił nasz kraj i terytorium UE. Dopiero z takim dokumentem mogą otrzymać zwrot podatku VAT. To dla nich atrakcyjne rozwiązanie, bo pozwala o blisko jedną czwartą obniżyć wartość ceny.

System Tax Free ma być znacznie uproszczony, dzięki elektronicznemu systemowi „Zwrot VAT dla podróżnych”. Niedawno został wprowadzony. W nim przetwarzane są dokumenty związane z VAT.

- To rozwiązanie może poprawić sytuację podkarpackich przedsiębiorców, głównie działających w strefie przygranicznej – twierdzi Mariusz Iwaniszynz Regionalnej Izby Gospodarczej w Przemyślu.

Przemyska Izba Celna we współpracy z RIG rozpoczęła cykl szkoleń o nowym systemie. Przeznaczone są dla przedsiębiorców z naszego regionu.

- Pierwsze szkolenie odbyło się w Centrum Handlu Korczowa Dolina. Zgromadziło przedstawicieli piętnastu firm, głównie z tego centrum. Planowane są kolejne szkolenia. Najbliższe, 30 listopada w Galerii Sanowa w Przemyślu – informuje Edyta Chabowskaz przemyskiej IC.

Zainteresowani są drobni przedsiębiorcy, lecz również przedstawiciele dużych sieci handlowych. Różnych branż, zwłaszcza budownictwa i agd.

- Dla nas na Podkarpaciu Ukraina to ogromna szansa. Widać to po firmach handlowych działających choćby w Przemyślu czy właśnie w Korczowej Dolinie. Korzystają na tym już działające firmy, ale wiem, że szykują się następne. Z głębi Polski i Unii. U nas chciałyby otwierać swoje przedstawicielstwa – mówi Iwaniszyn.

Jednak część handlowców z rezerwą podchodzi do nowych rozwiązań.

- Bardzo tęsknimy za czasami, gdy Ukraińcy masowo przyjeżdżali do nas na zakupy. Po załamaniu się tego handlu, w związku z wprowadzeniem wiz, sytuacja nadal nie wróciła do normy. Czy nowe rozwiązanie coś zmieni? Z doświadczenie wiem, że dla Ukraińca liczy się to, co ma w ręce. Tego jest pewien. Nie wiem, czy przekonają się do nowinek technicznych – zastanawia się Ryszard Miłoszewski, prezes Przemyskiej Kongregacji Kupieckiej.