Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś koszykarskie derby w Krośnie

Tomasz Ryzner
Sokół zagra dziś w hali krośnieńskiego lidera. Nz. Michał Musijowski (przy piłce), playmaker MOSiR-u, Michał Kułyk i Marcin Salamonik.
Sokół zagra dziś w hali krośnieńskiego lidera. Nz. Michał Musijowski (przy piłce), playmaker MOSiR-u, Michał Kułyk i Marcin Salamonik. Fot. Tadeusz Poźniak
MOSiR przegrał ostatni mecz, Sokoły wygrały, ale to krośnianie są zdecydowanym faworytem dzisiejszych derbów. Łańcucianie są w stanie zrobić niespodziankę.

- Nie byłoby sensu jechać do Krosna, gdybyśmy nie wierzyli w siebie - podkreśla Tomasz Pisarczyk, skrzydłowy, zajmującego 11. lokatę, Sokoła.

Szansę na sukces widzi też Łukasz Kwiatkowski, inny podkoszowy gracz Sokoła.

- Play-off jeszcze nam nie przepadł, więc musimy szukać punktów, szczególnie na wyjazdach. Niespodzianka jest możliwa. W końcu MOSiR gra bez lidera Pluty. Przeciwnik ma ciekawy skład, ale gdy zagramy zespołowo, nie będziemy bez szans - dodał center Sokoła.

Krośnianie podrażnieni są porażką z Siarką i chcą szybko zatrzeć złe wspomnienia z Tarnobrzegu.

- Przegraliśmy, bo tragicznie rzucaliśmy za trzy, ale i tak uważam, że jesteśmy lepsi od Siarki - przekonuje Marcin Salamonik, skrzydłowy MOSiR-u, wcześniej gracz Sokoła. - Przed meczem nie wolno sobie dopisywać punktów, ale musimy odrobić straty. Nasza największa przewaga jest na rozegraniu. Nie będzie lekko, ja będę miał mocną przeprawę z Tomkiem Pisarczykiem, ale wygramy.

Polonia w Rzeszowie

U siebie zagra Resovia i, podobnie jak Sokoły, marzy o niespodziance, a raczej o sensacji, bo tym byłoby pokonanie Polonii 2011 (2 miejsce).

- Zawsze próbujemy wygrać - mówi Sebastian Balcerzak, który wraca po grypie do formy. - Nie jesteśmy bez szans. Polonia wysoko zaszła w tabeli, ale to młoda ekipa. A u młodzieży pojawia się czasem przerost energii i jak jej coś nie idzie, może się pogubić.

Na sukces skazana wydaje się za to Stal (8) - Sudetów raczej nie zlekceważy, bo po serii 7 zwycięstw, ostatnio poczuła pierwszy raz w roku smak porażki.

- Przegraliśmy w Warszawie i nie ma co tego roztrząsać - mówi Marek Piechowicz, skrzydłowy Stali. - Czujemy kościach dużą liczbę meczów, ale nie po to doskoczyliśmy do ósemki, żeby teraz komplikować sobie życie. Szkoda, że nie może grać Tomek Andrzejewski. Może będzie to początek nowej dobrej passy.

Niech sobie rzuca

Tak było w I rundzie

Sokół - MOSiR 71:74, Polonia 2011 - Resovia 107:49, Sudety - Stal 66:59, Siarka - Znicz 84:77

Poza Podkarpaciem wystąpi tylko Siarka (4) - opromieniona ograniem lidera z Krosna ma zamiar wygrać 4 mecz z rzędu. Tym razem z pruszkowskim Zniczem (13).

- Są nisko tabeli, ale potrzebują punktów i walki nie zabraknie - stwierdza Krzysztof Zych, gracz Siarki. - Jesteśmy optymistami, w końcu przegrał z nami lider. Niepokoi tylko stłuczony łokieć Michała Barana. Zagra, ale to prawa ręka. W Zniczu mnóstwo punktów rzuca Dłoniak, ale niech sobie rzuca. Znicz wtedy zwykle przegrywa. Ja będę starał zatrzymać Tomka Briegmanna, który w Tarnobrzegi napsuł nam wiele krwi.

Mecze w Rzeszowie, Krośnie i Stalowej Woli zaczną się o godz. 18, w Pruszkowie o 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24