Dziewczyny trenera Jerzego Pilarza: Iwona Nieroda-Zdziebko i Karolina Dziedzic znów najlepsze w kraju

Obie są multimedalistkami mistrzostw świata i Europy, ale mają za sobą dwuletnią przerwę od uprawniania kickboxingu. Iwona urodziła dziecko, a Karolinę zatrzymały sprawy osobiste.

- Cieszę się bardzo z ich sukcesu, bo stoczyły bardzo trudne walki - mówi trener Pilarz, który w poniedziałek obchodził urodziny, a złote medale podopiecznych, były najlepszym z możliwych prezentów. Obie pokazały, że nie zapomniały, jak się walczy.

Iwona, która pierwsze zawody po urodzeniu dziecka stoczyła w marcu, dwa tygodnie temu sięgnęła po złoto w swojej sztandarowej formule low kick. Teraz do swojej bogatej kolekcji dołożyła złoto w K1. W tej ostatniej formule występowała ostatnio tylko w walkach zawodowych.

- Cieszę się, że szybko wróciłam do formy. Dodatkowo zeszłam do kategorii 52 kg, co wcześniej wydawało mi się niemal niemożliwe. Czuję się jednak bardzo dobrze w tej kategorii i chciałabym w niej wystartować na mistrzostwach świata - powiedziała Iwona.

Karolina w kat. 70 kg musiała w drodze do złota stoczyć dwa bardzo trudne pojedynki ze znacznie wyższymi od siebie rywalkami. W finale niespodziewanie pokonała utytułowaną Kamilę Bałandę z Gdańska.

- Karolina pokazała się z bardzo dobrej strony, choć rywalka była bardzo utytułowana, to w każdej rundzie nasza zawodniczka była od niej minimalnie lepsza. Sędziowie z przekonaniem wypunktowali tę walkę 3:0 dla Karoliny - powiedział Pilarz.

Dziedzic ma teraz intensywny okres. W najbliższy weekend jedzie bowiem, aż do Szczecinka na mistrzostwa Polski full contact. To właśnie w tej formule sięgała po największe laury, zanim zrobiła sobie przerwę od sportu.

Kolejnym celem dziewczyn są m.in. jesienne mistrzostwa świata we Włoszech.

- Chciałabym tam zapewnić sobie kwalifikacje na przyszłoroczne The World Games w Birmingham w USA. To głównie z tego powodu zdecydowałam się wystąpić w mistrzostwach Polski K1 Rules, jak również zejść do kategorii 52 kg, bo mojej dotychczasowej kategorii 56 kg nie będzie w The World Games - dodała Nieroda.

The World Games, inaczej zwane igrzyskami sportów nieolimpijskich odbędą się w przyszłym roku w Birmingham. Początkowo miały się one odbyć w 2021 roku, ale jak wiele innych wielkich imprez zostały przełożone. W The World Games wystąpi po ośmiu najlepszych na świecie kickbokserów K1 Rules w każdej z wyznaczonych przez organizatorów kategorii wagowych.

Szansę na Birmingham ma również Karolina Dziedzic.

- Jeśli chodzi o World Games, był to czynnik motywujący do tego, żeby znów wystartować w K1 Rules, ale główną motywacją była raczej chęć powrotu do startów na zawodach tej rangi i sprawdzenie swojej formy po powrocie. Po cichu liczyłam, że spotkam się z Kamilą w finale i tak też się stało. Walka była bardzo wyrównana, ale to ja prowadziłam przez całe trzy rundy kilkoma małymi punktami(…). Liczyłam na trochę więcej agresji ze swojej strony, ale wiadomo, że Kamila Bałanda to wybitna zawodniczka i trzeba było to rozegrać mądrze i z myślą o punktowaniu bez podpalania się - mówi Karolina, cytowana przez oficjalny serwis Polskiego Związku Kickboxingu.

W Legnicy oprócz Iwony i Karoliny startowali też inni zawodnicy z naszego regionu. W kat. -75 kg na piątym miejscu uplasował się Przemysław Ździebko, prywatnie mąż Iwony Nierody. Przemek wygrał swoją pierwszą walkę, ale uległ w starciu o wejście do strefy medalowej. Podobnie zakończyli zawody startujący w tej samej kategorii Maciej Grabski z Tarnobrzeskiego Klubu Karate oraz w kat -63,5 kg Artur Setlak ze Spartana Jasło.

Trzecie miejsza zajęły z kolei zawodniczki Spartana Jasło. W kat. -48 kg juniorek starszych Natalia Domasławska i w kat. -52 kg juniorek młodszych Emilia Szudy.