Dzieszko: prezydencie, skąd te ceny za wywóz śmieci?

- Nowe ceny i zasady wywozu nieczystości nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia. Nie wiadomo skąd urzędnicy wzięli stawki, ani kto, ile i na jakiej podstawie będzie naprawdę płacił. Domagamy się od prezydenta i jego urzędników wyjaśnień - mówi Ireneusz Dzieszko, jeden z liderów Prawicy Podkarpackiej.

Niezadowoleni mieszkańcy Rzeszowa

We wtorek sesja rady miasta

Wątpliwości dotyczące "uchwały śmieciowej" nie będą jedynym gorącym tematem wtorkowej sesji. Na wniosek radnych SLD szykowane jest także głosowanie w sprawie odwołania Marty Niewczas z funkcji wiceprzewodniczącej rady. Po raz czwarty na sesję wraca prezydencki pomysł budowy kortów tenisowych na osiedlu Drabinianka. Do ratusza wybierają się przedstawiciele mieszkańców, którzy mają w tej sprawie protestować.

Relacja z sesji od rana na naszym portalu.

Nowe stawki wywozu nieczystości z miasta rzeszowscy radni uchwalili tydzień temu. Zgodnie z uchwałą od lipca mieszkańcy Rzeszowa zapłacą nawet o 100 procent więcej niż teraz. Dlatego na osiedlach ciągle wrze, czego dowodem są m.in. kolejne telefony do naszej redakcji i dyskusja na forum internetowym nowiny24.pl.

- Szkoda, że opłata nie wynosi 1000 zł rocznie, bo biedny naród spłacałby na raty i przy okazji zarobiłyby jeszcze banki - pisze internauta @mmm.

- Jakim prawem jedna osoba w bloku ma płacić 10 zł, a w domu jednorodzinnym 30 zł? Rozbój w biały dzień! Proponuję, aby wszyscy z domów jednorodzinnych zbojkotowali te śmieszne deklaracje - dodaje @jan.

20 pytań

Dzisiaj krytyki urzędników i radnych przyłączyli się działacze Prawicy Podkarpackiej.

- Nas także zastanawia, na jakiej podstawie radni uznali, że właściciele domków produkują więcej śmieci. A już zupełnie niezrozumiałym jest pojęcie "stale nieobecnego mieszkańca", które pojawia się w uchwałach. To prawie jak w "Misiu" Stanisława Barei, gdzie obchodzono "dzień pieszego pasażera" - mówi Ireneusz Dzieszko.

Działacze PP suchej nitki nie zostawiają też na radnych PiS, którzy ich zdaniem, rolę opozycji pełnią nieudolnie, czego dowodem są m.in. nowe stawki. Dziś złożyli w urzędzie miasta pismo z 20 pytaniami dotyczącymi zasad funkcjonowania nowego systemu.

- Na podstawie odpowiedzi zamierzamy przygotować dla mieszkańców kampanię informacyjną - tłumaczy Dzieszko.

Urzędnicy odpowiedzą

W ratuszu akcją prawicowej organizacji się nie przejmują.

- Każdy ma prawo pytać, na pewno pan Dzieszko dostanie od nas odpowiedzi. Kampania? Obawiam się, że nasza wystartuje szybciej. Uchwałę sprawdzają już Regionalna Izba Obrachunkowa oraz wojewoda. Kiedy skończą, wydrukujemy ok. 50 tysięcy informatorów, które przekażemy mieszkańcom - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta.

Działacze PP przyjdą także na jutrzejszą sesję. Chcą poznać stanowisko przewodniczącego w kwestii protestu, jaki wobec nowej uchwały złożyli w środę radni PiS.