Wszystko wydarzyło się w poniedziałek 13 stycznia, czyli pierwszy w dzień zimowych ferii w województwie podkarpackim. Dzieci z Borku Starego wybrały się na film do kina w Rzeszowie.
W czasie zimowej przerwy od nauki o bezpieczeństwo podróżnych dba m.in. Inspekcja Transportu Drogowego czy policja. Kontrolują oni autokary przewożące podróżnych na zimowiska. Oprócz tego funkcjonują też stałe punkty kontroli ITD. I to właśnie w takim punkcie inspektorzy skontrolowali w autokar, który przywiózł ok. 20 uczniów z Borka Starego.
Inspektorzy stan opon w autobusie opisali jako "fatalny". Były one mocno zużyte, a w kilku miejscach odnotowano uszkodzenia mechaniczne.
Autokar nie miał też ważnego badania technicznego, a kierowca nie rejestrował swojego czasu pracy. Stan autokaru był tak zły, że dalsza nim podróż zagrażała bezpieczeństwu dzieci. Dlatego inspektorzy wydali zakaz dalszej jazdy i zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Co więcej, przewoźnikowi grozi kara administracyjna 7 000 złotych.
- Niestety, nie udało się skontaktować z przedsiębiorcą, nie było zatem możliwości podstawienia drugiego, sprawnego autokaru. Dzieci musiały wrócić do domu autobusem rejsowym - poinformował Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
ZOBACZ TEŻ: Piętnaście centymetrów od tragedii. Szkolny autobus utknął na przejeździe kolejowym
STORYFUL/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?