- Wyprzedzamy założenia harmonogramu o 15-20 proc. Pozostały jedynie prace wykończeniowe i dokończenie remontu drogi krajowej. Myślimy, że wszystkie roboty powinniśmy zakończyć do końca października. Później pozostaną już kwestie związane z odbiorem i uzyskaniem pozwoleń na użytkowanie - wyjaśnia Artur Kuta, dyrektor kontraktu.
Drugi odcinek obwodnicy Leżajska buduje konsorcjum firm z Przedsiębiorstwem Robót Inżynieryjnych "POL-AQUA" S.A. jako liderem i DRAGADOS S.A. z Hiszpanii jako partnerem. Choć zgodnie z umową ta część drogi ma być gotowa pod koniec stycznia, kierowcy pojadą nią szybciej, a do ich dyspozycji będzie cała obwodnicy, czyli prawie 8 km.
Od września ubiegłego roku kierowcy jeżdżą bowiem pierwszym czterokilometrowym odcinkiem tej trasy. Oddano go do użytku z kilkumiesięcznym opóźnieniem.
- Odcinek, który my mieliśmy do wykonania, wcale nie był łatwy. W ciągu miesiąca musieliśmy wyciąć 7,5 tysiąca drzew. Poza tym na prawie 400 metrach, gdzie jest potok Jagoda, musieliśmy wbić w ziemię 17 kilometrów kolumn żwirowo - kamiennych, żeby kierowcy mogli fizycznie przejechać po tym terenie - zwraca uwagę dyrektor.
Drugi etap buduje 75 osób, z czego część to mieszkańcy Podkarpacia i samego Leżajska.
- Na placu budowy jest ok. 25 różnego rodzaju sprzętu. Materiał dowozi nam ok. 30-35 samochodów dostawczych. Kruszywo mamy m.in. od firm działających w powiecie leżajskim. Od półtora roku, kiedy prowadzimy tutaj roboty, nic złego się tu nie stało. Budowa przebiega bezpiecznie - podkreśla Kuta i jako ciekawostkę podaje, że wszystkich pali wielkośrednicowych, potrzebnych do budowy wiaduktu, jest prawie 4 km, czyli więcej niż wynosi długość budowanego odcinka drogi.
- Do tego dochodzi 90 tys. metrów kwadratowych specjalnych materacy, potrzebnych do wzmocnienia nasypu. Jego korpusu nie usypuje się tylko z piasku. Dodatkowo musi być wzmocniony materacem na trzech poziomach: dolnym, środkowym i górnym. Dzięki temu nasyp może wytrzymać kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset lat - tłumaczy dyrektor kontraktu.
Część obwodnicy będzie oddana do użytku już we wrześniu.
- Jest to związane z wprowadzeniem nowej organizacji ruchu. Kierowcy, jadący droga krajową nr 77 od strony Nowej Sarzyny, będą mogli wjechać na obwodnicę Leżajska. Po to, by ominąć starą drogę krajową nr 77, która ma w tym czasie przejść remont - wyjaśnia Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
