MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dominik Kida z Wisłoka Rzeszów wygrał walkę w swoim debiucie w reprezentacji Polski

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Dominik Kida w towarzystwie trenerów reprezentacji Polski
Dominik Kida w towarzystwie trenerów reprezentacji Polski Archiwum prywatne Dominika Kidy
Dominik Kida pokonał niejednogłośną decyzją sędziów Estończyka Pavela Kamanina podczas gali Suzuki Boxing Night w Lublinie. Był to debiut boksera Wisłoka Rzeszów w barwach narodowych.

Kida wskoczył na kartę walk, które nie pokazywała telewizja, ale mimo to występ w Lublinie, to jego życiowy sukces.

- Wyszedłem trochę zestresowany, oprócz tego rywal szybko rozszyfrował moją taktykę i musiałem się sporo męczyć - mówi Dominik Kida.

Najtrudniejsza dla pochodzącego z Łowiska zawodnika była właśnie pierwsza runda. Rywal wciągał go w swoją grę i groźnie kontratakował. Bokser Wisłoka wyciągnął wnioski z lekcji i od drugiej rundy był już znacznie bardziej skuteczny. Jego ciosy zaczęły dochodzić celu, a ofensywny styl zaczął przynosić skutki.

W trzeciej rundzie Kida zaczął powoli dominować w ringu i to przesądziło o decyzji oceniających tę walkę sędziów. Dwóch z nich oceniło, że lepszy był Polak, jeden dał wygraną Estończykowi.

- Na początku nie mogłem mu dać rady. Był szybki, szybko poruszał się na nogach, uciekał z lini ciosu. W drugiej rundzie udało mi się go zamknąć przy linach i myślę, że to mógł być kluczowy moment. Od tego czasu nie był już taki nieuchwytny dla mnie. W trzeciej rundzie był już mój. Kilka moich prawych sierpów doszło celu, musiało mu zaszumieć w głowie, jestem pewien, że był oszołomiony, bo zaczął klinczować - komentuje swój pojedynek Kida.

4 Gala Suzuki Boxing Night w Lublinie była jednym z największych wydarzeń w boksie olimpijskim w Polsce w ostatnim czasie. Wystąpiła w niej cała krajowa elita bokserów, byli też mistrzowie Rosji, Czech, Litwy, Estonii, a nawet Jordanii, w tym mistrzow świata Gleb Bakshi, w ostatniej chwili z powodu kontuzji wypadł inny mistrz świata Muslim Gadżimagomiedow.

Z karty głównej Polacy wygrali 4 z 8 walk, w których brali udział.

Boksera z Rzeszowa czeka teraz kilka ciężkich dni. Wszyscy uczestnicy gali w Lublinie następnego dnia pojechali na zgrupowanie do Gdańska, gdzie przez kilka dni będą ze sobą sparować.

- To będzie dla mnie kolejna nauka, a jak się dobrze spiszę, to może trener zabierze mnie na kolejne zgrupowanie 7 lutego - powiedział Kida.

ZOBACZ TAKŻE - Dominik Kida, bokser Wisłoka Rzeszów, niespodziewany mistrz Polski seniorów 2020 [STADION WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24