Do muzeum w Przemyślu trafiły cenne pamiątki po żołnierzu gen. Maczka

Pamiątki są darem zamieszkałej w Londynie Eugenii Maresch i jej rodziny dla rodaków.

Do Polski pani Eugenia przyleciała z wnuczkami pułkownika: Grażyną i Elżbietą. Licznie reprezentowana była w trakcie przekazywania pamiątek "przemyska", wielopokoleniowa gałąź rodu Mareschów.

- Ojciec marzył żeby tu wrócić, ale nie było mu to dane. Ufam, że te pamiątki po nim trafią w dobre ręce - podkreśla pani Eugenia. Wśród dziesiątków cennych przedmiotów są m.in. oryginalny mundur, płaszcz, elementy wyposażenia słynnego "pancerniaka".

Uwagę zwracają odznaczenia za waleczność, w tym Order Virtuti Militari, rzadkie odznaki pułkowe oraz cenne pamiątki prywatne. Do takich należą osobiste rzeczy płk Marescha a nawet solidna, złota papierośnica czy złoty sygnet z grawerowanymi dedykacjami od podwładnych dla płk. Marescha.

Mariusz Olbromski, dyrektor MNZP w Przemyślu zapewnił, że pamiątki po żołnierzu gen. Maczka znajdą godne miejsce w jego placówce. - Nie wykluczam, że te cenne eksponaty trafią na stałą ekspozycję poświęconą dziejom miasta i jego mieszkańców - podkreśla dyrektor Olbromski.

Pamiątki po "pancerniaku"

Karol Aleksander Maresch urodził się 4 sierpnia 1898 r. w Samborze a zmarł 16 stycznia 1987 r. w Londynie. Dzieciństwo i młodość spędził w Przemyślu. Jako ochotnik walczył w 1918 r. w szeregach odradzającego się Wojska Polskiego, otrzymując przydział do Legii Oficerskiej w Przemyślu. Walczył o polski Przemyśl i Lwów w wojnie polsko-ukraińskiej i w wojnie 1920 roku z bolszewikami. Jego szlak bojowy wytyczyły pola bitew w kampanii wrześniowej, Francji, po ewakuacji trafił do Anglii i Szkocji.

W 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka dowodził 2. Pułkiem Artylerii Motorowej który chlubnie zapisał się w bitwach we Francji, Belgii, Holandii i Niemczech. Karol A. Maresch odznaczony był wielokrotnie brytyjskimi, francuskimi a przede wszystkim polskimi odznaczeniami bojowymi z Virtuti Militari włącznie.