Grot Budowlani Łódź - Developres Rzeszów 3:0
Sety: 27:25, 25:17, 25:23
Budowlani: Vincourova 6, Grobelna 16, Grajber 6, Twardowska 9, Kąkolewska 13, Polańska 7, Witkowska (libero) oraz Muszyńska, Polak, Kędziora. Trener Błażej Krzyształowicz.
Developres: Kaczmar 2, Helić 2, Rousseaux 20, Blagojević 12, Żabińska 6, Ptak 7, Borek (libero), Andruszko, Rabka 1, Kaczorowska 1, Żak. Trener Lorenzo Micelli.
Sędziowali: Fiutek i Mituta. Widzów 1100.
Niezależnie od tego czy Developres zdobędzie w tym sezonie medal Atlas Arena nie będzie mile wspominana przez nasze siatkarki po w tym sezonie. Rzeszowianki grały tam w ostatnich kilku miesiącach pięć razy w meczach o stawkę i wszystkie przegrały, trzykrotnie z ŁKS-em i dwa razy z Budowlanymi.
W sobotę miało być inaczej, siatkarki z Rzeszowa zgodnie zapowiadały, że będą walczyć co sił, by przełamać fatum, ale ich gra nie potwierdziła tego. Co z tego, że walczyły, skoro wynik idzie w świat, a ten pokazuje, że to rywal był lepszy.
- Nie wiem co sie stało. Byłyśmy słabsze chyba w każdym elemencie... Ważne żeby teraz się podnieść i w środę w naszej hali przy dopingu naszych kibiców zagrać dobry mecz i zdobyć medal – mówiła po meczu Kasia Żabińska.
O ile do naszych środkowych trudno mieć pretensje o tyle kompletnie zawiodła Adela Helić. Jedna z liderek naszego zespołu zdobyła zaledwie dwa punkty. W pierwszym secie skończyła dwie z jedenastu piłek i na tym koniec. Nie dziwi, że trener Lorenzo Micelli podziękował jej na początku drugiej odsłony. Włoch przesunął Rousseaux na atak, a na przyjęciu pojawiła się Klaudia Kaczorowska.
Rzeszowiankom nie można odmówić woli walki. Mimo, że to rywalki przez większość pierwszego seta prowadziły, to drużynie z Podkarpacia udało się je dogonić w końcówce. W sukurs nieco przyszedł system wideo weryfikacji. Micelli dwa razy dopatrzył się błędów sędziów i dwa razy punkty wracały do jego zespołu. Developres miał piłkę setową, ale nic z tego nie wyszło.
Niestety drugi set był jeszcze gorszy. Helić biła silno, ale równie nieskutecznie i po trzech błędach powędrowała do kwadratu dla rezerwowych. Przewaga rywalek bardzo szybko urosła do kilku punktów i nie było nawet momentu, który dałby nadzieję na poprawę.
Trzeci set Developres rozpoczął już bez Helić, ale za to z nową nadzieją i siłami. Po ataku Kaczorowskiej było 15:9 dla Developresu. Niestety nasza przyjmująca przy jednym z ataków nabawiła się jakiegoś urazu. Przez dłuższą chwilę nie schodziła z parkietu, aż w końcu fizjoterapeuci postawili ją na nogi i mogła grać dalej. Developres stracił jednak bardzo szybko przewagę i w końcówce znów było bardzo nerwowo. Ostatnie słowo należało jednak do Kai Grobelnej.
Wygrana łodzianek oznacza, że oba zespoły spotkają się po raz trzeci. Mecz odbędzie się w środę w Rzeszowie. Po spotkaniu odbędzie się też dekoracja i wręczenie medali, które odbiorą zwyciężczynie. Początek spotkana o godzinie 18.
ZOBACZ TAKŻE - Lucyna Borek, siatkarka Developresu Rzeszów po pierwszym meczu o 3. miejsce LSK z Budowlanymi Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"
- Zdębieliśmy na widok Karoliny Szostak w stroju kąpielowym. Ciało bogini! [ZDJĘCIA]
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach