Deja vu Korony Rzeszów... Czy klub przystąpi w przyszłym sezonie do rozgrywek 4 ligi?

Przypomnijmy, że po rocznym pobycie w 3 lidze Korona miała zaległości wobec zawodników i nie było wcale pewne, że przystąpi do rozgrywek 4 ligi. Nowym prezesem został Paweł Kulik, kadrę trzeba było budować praktycznie od zera, ale ostatecznie udało się. Zespół na początku nie radził sobie za dobrze i wydawało się, że sportowo nie będzie to za dobry rok dla koroniarzy. Jednak wraz z przyjściem trenera Jarosława Pacholarza karta się odwróciła i wyniki poszły do góry. Korona wydostała się ze strefy spadkowej i powiało optymizmem.

Jednak końcówka sezonu nie była już tak optymistyczna. Wyniki nie były dobre, a w kadrze koroniarzy na mecze pojawiało się coraz mniejsza liczba zawodników. Coraz głośniej również mówiło się, że zespół ma zaległości finansowe.

- To prawda - mamy zaległości sięgające ponad dwóch miesięcy - powiedział nam prezes Korony Paweł Kulik. - Przy okazji chciałbym podziękować zawodnikom, którzy grali do końca sezonu - należy im się ogromny szacunek - dodał.

Jak mówił nam Paweł Kulik, były dwa wyjścia - wycofać się w kwietniu albo dokończyć sezon.

- Zdecydowaliśmy się dograć do końca sezonu choć jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji

- mówi prezes Korony.

Jak przyznaje Paweł Kulik, klub liczył na dotację z miasta, a nie dostał nic.

- Od zawsze było tak, że Korona dostawała dotację z miasta - spodziewaliśmy się, że może dostaniemy o połowę mniej, gdy zespół był w 3 lidze, ale nie spodziewaliśmy, że dostaniemy po prostu 0 zł

- mówi.

Sprawdziliśmy, jak wygląda ta sprawa. - W tym roku Korona otrzymała od miasta 35 tysięcy złotych na drużynę juniorską - na seniorską dotacji nie było - mówi Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Urzędu Miasta Rzeszowa. - Klub otrzymał na tę drużynę w ubiegłym roku dwie dotacje, najpierw 250 tysięcy zł - na wiosnę, a następnie 100 tysięcy zł - jesienią. Prawie 4 miliony złotych kosztowała modernizacja stadionu Korony, w ramach której powstały m.in. nowe trybuny, ogrodzenie i budynek klubowy. W obecnej sytuacji finansowej miasta możliwości dotowania klubów są skromniejsze niż w poprzednich latach. Ma to związek z inflacją, drastycznym wzrostem cen energii, zmianą polityki podatkowej państwa - co skutkuje zmniejszonymi dochodami gmin - dodał.

Korona się utrzymała, ale czy przystąpi do 4 ligi?

- Trudno powiedzieć... - kończy Paweł Kulik.