Blisko cztery tysiące widzów przyszło by zobaczyć walkę Kosteckiego. "Cygan" nie zawiódł swoich fanów i efektownie rozprawił się z Włochem.
Po pierwszych rundach trudno było wytypować faworyta. Walka była wyrównana i obaj pięściarze zadawali celne ciosy. Z każdym starciem obaj się rozkręcali i powoli rysowała się przewaga naszego boksera.
W czwartej rundzie bardziej aktywny wydawał się Włoch, ale na 10 sekund dostał mocny prawy sierpowy, po którym padł na deski. Przed kolejnym atakiem Kostackiego Dario uratował gong.
Odpoczynek pomógł Cichello i kolejne dwie rundy były znów wyrównane. W siódmym starciu "Cygan" wciągnął rywala na siebie i w pewnym momencie skontrował. Seria ciosów spadła na głowę Cichello, który osunął się na deski. Włoch próbował się jeszcze podnieść, ale wciąż chwiał się. Sędzia widząc niezdolnego do dalszej walki boksera przerwał walkę wskazując jako zwycięzcę Kosteckiego.
- Cieszę się, że udało mi się zdobyć ten pas dla Rzeszowa, że przyjęliście mnie tak wspaniale - krzyczał z ringu do mikrofonu Kostecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat