MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Darmowy punkt zbierania elektrośmieci w Jaśle

Ewa Wawro
FOT. MAREK DYBAŚ
Nawet 5 tys. zł kary można zapłacić za wyrzucanie do śmieci niepotrzebnego czy zepsutego sprzętu elektrycznego. A za odbiór przez firmę też trzeba było płacić.

Stare suszarki świetlówki czy komputery trafiały więc często na dzikie wysypiska, albo zalegały w stercie domowych rupieci. Teraz za darmo odbiera je Eko-Mast.

- Raz na kilka lat robimy przegląd sprzętu elektrycznego, który nie dość ze stoi w szkole bezużyteczny, to jeszcze zajmuje miejsce - mówi Antoni Salacha, dyrektor zespołu szkół ponadgimnazjalnych w Kołaczycach. - W tym roku zebrało się kilka maszyn do pisania, które mieliśmy jeszcze po poprzedniej szkole, stare komputery, lodówka, zamrażarka i dużo drobnych śmieci tego typu - wylicza Salacha.

Szkoła szukała firmy, która odebrałby to wszystko, znaleźli nawet kilka, ale każdej trzeba było za to zapłacić 500 - 600 zł.

- Każdy grosz się w szkole liczy, więc jak natrafiliśmy na ofertę Eko - Mast - u - to się bardzo ucieszyłem - dodaje dyrektor szkoły.

Punkt zbierania elektrośmieci w Jaśle Eko - Mast mieści się przy ul. Lwowskiej 4
Godziny otwarcia:
pon - wt : 10 -12 - tej
śr - czw : 15 -17 -tej
pt : 10 -13 -tej
tel: 505 833 228
[email protected]

Każdy ma takie śmieci

Chyba w każdym domu znajdą się zepsute żelazka, młynki do kawy czy zużyte baterie.

- To nasze stare przyzwyczajenia - mówi Salacha. Kiedyś tego typu śmieci miały dla ludzi pewną wartość, wszystko mogło się przydać, a to kabel, a to wtyczka, czy silniczek, najczęściej jednak nikt nigdy do nich nie wracał, leżały zapominane na strychach czy w piwnicach. - Jeszcze kilka lat temu szkoły przyjmowały stare komputery, jako wielki akt łaski z większych ośrodków, a potem okazywało się, że wszystkie są praktycznie do wyrzucenia i nie wiadomo, co z nimi zrobić - podkreśla dyrektor Salacha.

Kobieta przedsiębiorcza wymyśliła firmę

- Bardzo długo byłam dyrektorem szkoły i doskonale wiedziałam, że z tego typu rzeczami jest duży problem - mówi Benedykta Mastej, właścicielka firmy Eko - Mast. - Teraz jestem już na emeryturze i szukając dodatkowych dochodów wpadliśmy z rodzinką na ten pomysł. Ja zarobię, a ludzie się ucieszą - przyznaje pani Benedykta.
Bez opłat odbierają elektrośmieci od ludzi prywatnych i firm.

Tylko za ewentualny transport trzeba zapłacić.

- Ale jak ktoś sam do nas przywiezie, to wychodzi taniej. Kiedyś uruchomimy bezpłatny dowóz - dodaje Mastej. Jak na tym zarabiają? Eko - Mast podpisała umowy z firmami odzysku, które plącą za im zbiórkę elektrośmieci.

Pierwszy był sąsiad: na szczęście!

- Przyszedł właściciel firmy mieszczącej się w sąsiednim budynku i przyniósł baterie, świetlówki i zużyty monitor - opowiada pani Benedykta. - Wzięłam to za dobry omen, bo i mężczyzna i jeszcze ze sprzętem wchodzący - mówi żartobliwie.

Szybko pojawili się kolejni "dostawcy". I wszyscy chwalą pomysł na nową firmę w mieście.

Wystawiają karty przekazania odpadu

- Mam na stanie firmy zepsuty laptop i drukarkę i nie mogę tego odpisać, bo potrzebne jest mi zaświadczenie od firmy, którego nikt mi nie chciał dać bez opłaty - mówi pan Tadeusz z Jasła. A za wyrzucanie na śmieci sprzętu eklektycznego grozi grzywna do 5 tys. zł. Teraz jaślanin spokojnie pozbył się zepsutego sprzętu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24