W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale pod lekką przewagą Serbów, którzy momentami prowadzili różnicą dwóch bramek. W tym okresie Stojković zdobył trzy bramki, oddając cztery rzuty. Po przerwie "kieleckiego" Serba zmienił Alem Toskić, potem Stojković pojawił się jeszcze na kilka minut na boisku. W 45 minucie Serbowie prowadzili jeszcze 18:17, ale ostatni kwadrans to lepsza gra gospodarzy, którzy powoli budowali przewagę. Świetnie bronił wtedy szwedzki bramkarz Johan Sjoestrand. - Nie da się grać w siedmiu przeciwko dziewięciu. Sędziowie byli dzisiaj po stronie gospodarzy, ciągle dawali nam kary za nic - powiedział nam Rastko Stojković.
Przed prezentacją drużyn Rastko pozdrawiał kibiców z Kielc siedzących za bramką, której jego zespół bronił w pierwszej połowie, między innymi Marka Adamczaka, Wojciecha Pióro, Pawła Głucha i Roberta Kołomańskiego.
- Dania gra w tym turnieju znakomicie, ale musi dojść do punktu, w którym zagra słabiej. Może już dziś z Polską? - mówił Stojković.
W niedzielę w Lundzie polska reprezentacja zmierzy się z Serbią. Początek meczu o 20.15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?