MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy zarząd i rada nadzorcza i Autosanu działali na szkodę firmy

Ewa Gorczyca
Czy zarząd i rada nadzorcza i Autosanu działali na szkodę firmyZdaniem związkowców, w przypadku Autosanu prokuratura powinna sprawdzić, dlaczego doszło do upadłości spółki
Czy zarząd i rada nadzorcza i Autosanu działali na szkodę firmyZdaniem związkowców, w przypadku Autosanu prokuratura powinna sprawdzić, dlaczego doszło do upadłości spółki Tomasz Jefimow
Sanok: „Solidarność” żąda, by zbadać, czy rada nadzorcza i zarząd Autosanu nie działali na szkodę firmy, która jest w stanie upadłości.

 

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli w piątek do Prokuratury Okręgowej w Krośnie szefowie zarządu regionu Podkarpacie NSZZ Solidarność - Tadeusz Majchrowicz i Wojciech Jarząb.
- Chodzi nam m.in. o kwestię uszczuplania majątku Autosanu i przenoszenia go do innych spółek - mówi Tadeusz Majchrowicz.
Zdaniem związkowców działania byłego właściciela Autosanu mogły doprowadzić do zapaści finansowej i w konsekwencji - upadłości zakładu. Według Majchrowicza wyjaśnienia wymaga też sprawa zbycia udziałów przez Grupę Sobiesław Zasada SA, tuż przez złożenieniem wniosku o upadłość. O szczegółach pisma, które trafiło do prokuratury, związkowcy w „S” nie chcą mówić.

W 2008 roku, gdy upadły Krośnieńskie Huty Szkła, to zarząd regonu „S” także zwrócił się do prokuratury o zbadanie, czy zarząd KHS nie działał na szkodę firmy i czy swoimi decyzjami nie doprowadził spółki na skraj bankructwa. Związkowcy dysponowali wówczas raportem, którego przygotowanie zlecili firmie konsultingowej. Śledztwo w tej sprawie trwało kilka lat, ale ostatecznie Prokuratura Okręgowa w Krośnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu były prezesom, wiceprezesom i dyrektorom KHS, wyliczając wyrządzone przez nich szkody na ponad 88,5 mln zł. Sprawa wkrótce ma trafić na sądową wokandę.

Zdaniem związkowców, także w przypadku Autosanu prokuratura powinna sprawdzić, dlaczego doszło do upadłości spółki.
Tymczasem w piątek do Powiatowego Urzędu Pracy w Sanoku wpłynęło zawiadomienie o zamiarze wręczenia wypowiedzeń pracownikom. Syndyk Ludwik Noworolski wyjaśnia, że taka procedura jest niezbędna, by pracownicy mogli otrzymać pieniądze (odprawy i odszkodowania) z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Niezbędnym dokumentem do realizacji wniosku o wypłatę są bowiem świadectwa pracy.

Zwolnienia mają być wręczane w poniedziałek. Syndyk deklaruje, że ci którzy chcą pracować, zostaną ponownie przyjęci.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24