Czterech policjantów z Rzeszowa usłyszało zarzuty prokuratora

Sprawa, którą bada Prokuratura Okręgowa w Przemyślu, dotyczy jednego z policjantów z Rzeszowa. A raczej tej części jego życiorysu sprzed wstąpienia w szeregi policji.

Zanim założył mundur, miał podrobić podpis na świadczenie usług internetowych, a osoba która miała paść ofiarą tego oszustwa zgłosiła się na policję. Niestety młodemu stażem policjantowi (w szeregach policji jest od 2016 r.) policyjne otoczenie udostępniło akta sprawy, co jest zabronione. Sprawa trafiła do prokuratury.

- Zarzuty przekroczenia uprawnień usłyszało 4 policjantów. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień - mówi prok. Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

To tutaj przeniesiono sprawę, by uniknąć podejrzeń o ewentualną stronniczość rzeszowskich śledczych, którzy na co dzień współpracują z policjantami w trackie dochodzeń. Prokurator szczegółów sprawy nie zdradza z uwagi na dobro śledztwa, ale nieoficjalnie mówi się, że policjantowi pomogli mundurowi na kierowniczych stanowiskach. Wszyscy podejrzani pracują w komisariatach I oraz II.

Wiadomo, że w tej sprawie zaplanowano jeszcze szereg czynności. Wciąż gromadzony jest materiał dowodowy, zaplanowane są też przesłuchania świadków. Śledztwo jest przedłużone do stycznia 2020 roku. Podejrzani policjanci nie pełnią obecnie służby. Zostali zawieszeni w czynnościach służbowych.

ZOBACZ TEŻ: Legenda lotniska Jasionka. Krysia kontroler ruchu lotniczego