Szwajcaria kojarzy się z czekoladą i serami. Francja też z serami i winem, podobnie Włochy, które też kojarzą się z pizza. Niemcy z frankfurterkami, a wizytówkami Bawarii są m.in. golonka, piwo. Natomiast Polska dla cudzoziemców to pierogi, schabowy, bigos i wódka.
A z czym kojarzy się samo Podkarpackie? - Dla wielu osób z proziakami czyli placuszkami z dodatkiem sody. Mało kto natomiast wie, że od setek lat w dworskich ogrodach uprawiany był w naszym regionie dereń jadalny, którego owoce, nazywane „polską oliwką”, używano zarówno w kuchni, jak i medycynie naturalnej. Stąd nasz pomysł - wyjaśnia Krzysztof Zieliński ze
Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia "Pro Carpathia".
Właśnie dlatego Stowarzyszenie Pro Carpathia z Rzeszowa, chce aby dereń był smaczną wizytówką promocyjną naszego regionu. Na początek opracowano dwa rodzaje ręcznie robionych czekolad - gorzką oraz mleczną z dodatkiem suszonych owoców derenia. Chodzi o to, aby turyści i goście zagraniczni odwiedzający Podkarpacie mogli takie smakowite pamiątki zabrać ze sobą na prezenty.
Okazuje się, że derenia od lata używano na Podkarpaciu zarówno w kuchni, jak i medycynie naturalnej. Z owoców derenia można przyrządzać kompoty, dżemy, konfitury, a także nalewki - słynne dereniówki. Ponadto w woj. podkarpackim mamy jedyny w tej części Europy Międzynarodowy Festiwal Derenia organizowany od lat przez Arboretum w Bolestraszycach k. Przemyśla. Instytucja ta zarejestrowała na Liście Produktów Tradycyjnych derenia kiszonego, który w czasach I Rzeczpospolitej pełnił funkcję dzisiejszej… oliwki. Pamiętajmy też, że w ub.r. na Listę Produktów Tradycyjnych trafiła dereniówka Bask z Albigowej k. Łańcuta. I warto wiedzieć, że w Podkarpackiem mamy już kilkadziesiąt hektarów plantacji derenia, szczególnie w okolicach Przemyśla i Krosna.
Ale jak „sprzedać” owoce derenia, z natury kwaskowate, nieduże i jeszcze mało znane? Sposób okazał się stosunkowo prosty: to co kochamy najbardziej – niezależnie od upodobań, miejsca zamieszkania, rasy czy religii - to… czekolada. Skutecznie poprawia nam nastrój, leczy stres dnia codziennego. Sięgamy po nią tym chętniej im bardziej jesteśmy przekonani o jej wartości i jakości.
- Pasja i zamiłowanie do podkarpackiej tradycji dobrego smaku były dla nas twórczą inspiracją. Świadomie sięgnęliśmy po derenia nawiązując do staropolskich tradycji kulturowych tej części Rzeczypospolitej, kiedyś tak bogatej w derenia jadalnego – mówi Ewelina Nycz ze Stowarzyszenia „Pro Carpathia”. – Zaowocowało to powstaniem czekolady, która dostała specjalny podkarpacki wyróżnik. Do najwyższej jakości prawdziwej czekolady dołączyliśmy bowiem wysuszone owoce derenia, które w pełni zachowują właściwości i wartości odżywcze świeżych owoców. O jej smaku decydują właściwe dobrane składniki. Czekoladę można sklepie internetowym www.sklep.podkarpackiesmaki.pl - zachęca Ewelina Nycz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć