Sytuacja bezrobotnych niepełnosprawnych z roku na rok się poprawia. Pod koniec czerwca na jedną ofertę pracy było czterech niepełnosprawnych. W analogicznym okresie ubiegłego roku - sześć osób. Takiej ilości ofert mogą pozazdrościć im pozostali bezrobotni. Pod koniec tego półrocza na jedno wolne miejsce pracy było aż 30 kandydatów.
Skąd takie nagłe zainteresowanie pracodawców poszukiwaniem pracowników wśród niepełnosprawnych?
- To wynika z ich większej świadomości o dofinansowaniu i zwrocie kosztów zatrudnienia takiej osoby. Są znacznie mniejsze niż w przypadku zatrudnienia zdrowej osoby - zauważa Joanna Liwo z PUP w Rzeszowie.
Poszukują sprzątaczek i ochroniarzy
Tylko w czerwcu do rzeszowskiego pośredniaka pracodawcy zgłosili ponad 60 ofert. Głównie poszukiwali sprzątaczek, dozorców, pracowników gospodarczych i ochrony. Nieco mniej - sprzedawców. Bardzo rzadko do pracy biurowej. Największym minusem ofert dla niepełnosprawnych są proponowane zarobki. 99 proc. z nich nie przekracza najniższej krajowej, czyli 1386 zł brutto.
W stalowowolskim pośredniaku w tej chwili jest ok. 30 ofert. Głównie dla sprzątaczek i pracowników ochrony.
- Wcześniej były też propozycje dla krawcowych, sekretarek i sprzedawców - wylicza Krystyna Pituch z PUP.
W regionie liczba tego rodzaju ofert pod koniec czerwca przekroczyła 1200. To wzrost o prawie 450 w porównaniu z rokiem ubiegłym! A pracodawcy nie tylko szukają pracowników poprzez UP, ale również agencje pośrednictwa pracy.
Tu również wzrost jest znaczący.
- To wręcz gigantyczny wzrost, bo o 100 proc. - podkreśla Krzysztof Inglot z Work Service: - Pracodawcy są bardziej zainteresowani zatrudnianiem u siebie niepełnosprawnych, bo dotychczasowa współpraca z zakładami pracy chronionej po zmianie przepisów, stała się dla nich mniej korzystna.
Bezrobotnych niepełnosprawnych wciąż przybywa. Prawie połowa z nich jest w wieku 30-50 lat. Ponad 60 proc. ma jedynie wykształcenie zawodowe lub gimnazjalne i podstawowe. Jedna trzecia ma wykształcenie średnie, tylko 6 proc. wyższe.
Dlaczego zasilają rejestry bezrobotnych, skoro pracodawcy nie poszukują wykwalifikowanych pracowników wśród niepełnosprawnych?
- To wynik dużej rotacji - twierdzi Joanna Liwo. - Albo pracodawcy zatrudniają na trzy miesiące, albo pracownicy rezygnują ze względu na przykład na dojazdy. I trafiają z powrotem na bezrobocie. Rejestrujemy ich znacznie więcej niż w poprzednich latach. Być może to wynika z tego, że niepełnosprawni nie chcą siedzieć w domu, tylko pracować.
Największy problem ze znalezieniem pracy mają starsze osoby.
- Im schorzenia się uaktywniają, a o rentę coraz trudniej. Tym bardziej, że mogą ją dostać, jeśli przepracowali 5 lat w ciągu ostatnich 10 lat - zauważa Liwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście