MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co robić w razie ataku nożownika? Znajdź bezpieczne miejsce i tam się ukryj [ROZMOWA Z EKSPERTEM]

Agata Flak
bartosz frydrych
O tym, jak się zachować w razie ataku nożownika, jak ten w galerii VIVO! w Stalowej Woli, rozmawiamy z gen. Tomaszem Bąkiem, doktorem nauk wojskowych, dyr. Instytutu Studiów nad Terroryzmem WSIiZ w Rzeszowie

Głośno jest o piątkowym wydarzeniu w Stalowej Woli, kiedy to szaleniec z dwoma wojskowymi bagnetami zaczął ranić przypadkowe osoby w galerii handlowej. Zabił jedną, 9 ranił - w tym dwie są w krytycznym stanie. Będąc na miejscu klientów i widząc co się dzieje, jak powinniśmy się zachować?
Dobre pytanie, lecz ja zacząłbym trochę od innej strony. A mianowicie od tego, że w naszym kraju praktycznie nie prowadzi się żadnej oceny ryzyka, np. powierzchni sklepowych, centrów handlowych pod kontem tego typu zagrożeń czyli tzw. activ shuttera. Jest to pojęcie zapożyczone z języka amerykańskiego, ale dotyczy człowieka - szaleńca, który przy użyciu wszelkiego rodzaju broni, czy jest to broń biała typu: nóż, maczeta, czy broni palnej, wyrządza krzywdę ludziom w dużych zbiorowiskach. Z tymi zdarzeniami mamy do czynienia na przykładzie Stanów Zjednoczonych, ale nie tylko, bo przecież słyszymy o nożownikach we Francji, w Niemczech. Dlatego najważniejsza jest analiza ryzyka, czyli wypracowanie procedur, które mogłyby w jakiś sposób przeciwdziałać i mówić o tym, jak ludzie oraz personel, którzy zarządza tego typu wielkopowierzchniowymi sklepami powinni zachować się w takiej sytuacji. Na co dzień zawodowo zajmuję się audytami bezpieczeństwa i na razie żadne centrum handlowe w naszym województwie nie zechciało dokonać audytu bezpieczeństwa i oceny analizy ryzyka w ich supermarketach czy centrach handlowych. Właściciele sklepów nie są zainteresowani oceną tego typu zagrożeń.

CZYTAJ TEŻ: Świadek ataku nożownika w galerii VIVO! w Stalowej Woli: Stał trzy metry ode mnie [WIDEO]
**
Skąd taka niechęć?**
Właściciele tłumaczą się, że nie jest im to do niczego potrzebne. A tu okazuje się, że jest dobrze do momentu, w którym nie pojawi się taka sytuacja, jak w Stalowej Woli, gdzie jedna osoba nie żyje, 9 jest rannych. Warto tutaj podkreślić, że potrzeba nam rozwiązań systemowych, wyjść od tego, skąd takie sytuacje się biorą. Mam wrażenie, że nam Polakom cały czas wydaje się, że żyjemy w kraju, w którym nie ma i nie będzie zamachów terrorystycznych, psychopatów, którzy będą zabijać w supermarketach, w szkołach czy dużych biurach. Jednak nie jest to prawdą. Żyjemy w coraz bardziej zwariowanych czasach, w których występuje brak zrozumienia drugiej osoby. Niepowodzenia życiowe powodują, że ludzie potrzebują znaleźć upust swoim emocjom, niestety, często w sposób negatywny. Zamachy terrorystyczne i tego typu zdarzenia zbliżają się do nas wielkimi krokami. Musimy umieć ocenić z czym się możemy spotkać.

Co z edukacją w szkołach? Czy dzieci oraz młodzież są odpowiednio przygotowane do tego, w jaki sposób powinny zachować się w sytuacji podobnej do tej, która wydarzyła się w stalowowolskiej galerii handlowej?
Kiedyś zaproponowałem szkolenie w szkołach, głównie dla nauczycieli. Szkolenie to miało dotyczyć procedur zachowania się w przypadku pojawienia się activ shuttera na terenie szkoły. Niestety, ja oraz mój personel zostaliśmy wyśmiani. Dyrektorzy uznali, że nie ma potrzeby straszenie personelu oraz uczniów takimi sytuacjami. Nie trzeba było długo czekać na sytuację w Zakopanem, gdzie kobieta upośledzona umysłowo wpadła do przedszkola i groziła nożem dzieciom. A więc te sytuacje są realne i trzeba wiedzieć, że będą się one pojawiać.

Źródło:
TVN 24

Czy powinniśmy próbować zatrzymać szaleńca, który biega po galerii zadając ciosy nożem klientom?
Procedury mówią, żeby zostawić to zadanie służbom, które są do tego kwalifikowane, ale z drugiej strony, jeśli w pobliżu znajduje się człowiek, który fizycznie jest zdolny do obezwładnienia takiego szaleńca i jest w stanie poświęcić swoje zdrowie, a nawet życie. Nie ulega wątpliwości, że dobrze będzie jeśli obezwładni takiego szaleńca. Osoby, który nie czują się na siłach, powinny poszukać bezpiecznego miejsca i się w nim ukryć. W przypadku stalowowolskiego szaleńca jedyną z osób udzielającej pomocy rannym i która próbowała zatrzymać nożownika był człowiek, którego doskonale znam - żołnierz batalionów saperów z Niska. Wiedział, że może stracić życie, jednak podjął się tego trudnego zadania.

Rozmawiała Agata Flak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24