Po dwóch tygodniach przerwy na ławkę trenerska STS-u wrócił Kari Rauhanen, ale jego zespół nie sprostał uzbrojonym krakowianom, którzy mierzą w mistrzostwo i awans do Ligi Mistrzów.
W pierwszej tercji inicjatywa należała do gości, którzy w 17. minucie „rozklepali” sanocką obronę i Maciej Urbanowicz z bliska posłał krążek do pustej bramki.
Po przerwie inicjatywa należała do gospodarzy; Rąpała miał sytuację sam na sam, Roberts i Danton strzelali z bliska, ale gola zdobył Damian Słaboń, który huknął z okolic bulika do bramki Skrabalaka.
W trzeciej odsłonie gospodarze dążyli do wyrównania, ale nie udało się im. Dopiero na 24 sekundy przed końcem meczu, podczas gry 6 na 4, Marek Strzyżowski wpakował krążek do bramki po zagraniu Azariego.
Ciarko PBS Bank STS Sanok – Comarch Cracovia 1:2 (0:1, 0:1, 1:0)
0:1 Urbanowicz 17 minuta (asysty: Słąboń i Domogała)
0:2 Słaboń 35 (Novajovsky)
1:2 Strzyżowski 60 w grze 6 na 4 (Azari)
Więcej w poniedziałkowym "Stadionie"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]
- Kraśko stąpa po cienkim lodzie! Zabrał żonę na obiad obok butiku Rozenek... [ZDJĘCIA]
- Ksiądz masakruje występ Bambie Thug na Eurowizji: "To patologia". Dalej jest ostrzej
- Syn Englerta mógłby być ojcem swojej najmłodszej siostry. Jego pasja może szokować