MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: Rodzice przy żniwach, a dzieci w dziecińcu

Piotr Drozdowski 0 68 347 40 72 [email protected]
Wczoraj Bogumiła Chojnacka zrobiła maluchom w Tłokach sporą niespodziankę, przynosząc lody ze sklepu, który sąsiaduje z dziecińcem
Wczoraj Bogumiła Chojnacka zrobiła maluchom w Tłokach sporą niespodziankę, przynosząc lody ze sklepu, który sąsiaduje z dziecińcem fot. Piotr Drozdowski
Jak co roku, w kilku miejscowościach w gminie dla najmłodszych mieszkańców urządzono tzw. żniwne dziecińce.

Tu maluchy nie mogą narzekać na nudę.

- Jak pamiętam, u nas dziecińce były organizowane już jakieś 30 lat temu. Zaraz, zaraz, niech policzę... Moje córki mają teraz po 34 lata, a jak były małe, to chodziły na dziecińce - mówi Krystyna Nowak, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich w Tłokach, które po kilkuletniej przerwie znów prowadzi żniwny dzieciniec.

Rodzice, często zajęci pracami w polu, chwalą taką formę wypoczynku dla maluchów, z którymi - co tu dużo mówić - w czasie żniw nie za bardzo jest co zrobić. I chyba dlatego najlepszym rozwiązaniem są dziecińce, gdzie za dwutygodniowy pobyt - od poniedziałku do soboty - i opiekę płaci się 25 zł (resztę dokłada urząd miejski i bank).

Dziś pojadą do kina

Z dziecińców zadowoleni są nie tylko rodzice, ale i same dzieci. Bo cóż robić latem w takiej Starej Dąbrowie, Tłokach czy Kębłowie, gdzie w pobliżu nie ma żadnego jeziora, o kinie i innych atrakcjach nie wspominając? - Zanim zaczął się dzieciniec, bawiłam się z siostrą. Było fajnie, ale tutaj jest lepiej. Mam więcej koleżanek. Jest wesoło - przyznaje siedmioletnia Dominika Gertner, którą wczoraj spotkaliśmy w urządzonym w sali wiejskiej dziecińcu w Tłokach.

Dziś 20-osobowa gromada ma pojechać z opiekunami do kina w Poznaniu. Maluchy były już na wycieczce na przystani Wolsztyńskiego Klubu Żeglarskiego w Niałku Wielkim, gdzie piekły kiełbaski i pływały jachtem. Nie co dzień dzieciom spoza Wolsztyna trafia się taka gratka.

- Było super! - cieszy się Mateusz Sauer, który pierwszy raz bawi się na żniwnym dziecińcu. Już wie, że będzie miał co wspominać. Ot, choćby wizytę w miejscowej jednostce straży pożarnej i przejażdżkę strażackim wozem.

Niespodzianka dla rodziców

- Sama kiedyś spędzałam ciekawe wakacje w dziecińcu w Niałku Wielkim - przyznaje opiekunka z Tłok Kornelia Krzyżańska, obecnie studentka piątego roku filologii polskiej.

Niestety, wraz ze swoimi maluchami szykuje się już do zakończenia dziecińca. Ale na sobotę dzieci przygotują niespodziankę dla rodziców. Możemy uchylić rąbka tajemnicy, że będzie to przedstawienie o "Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach". A główną rolę zagra Julita Kotlarska.

Podobna zabawa i zapewne niemniejsze emocje były już w Obrze i Wroniawach, gdzie już zakończono dziecińce. Kolejne w Starej Dąbrowie i Kębłowie. Oprócz tego, w Adamowie i Chorzeminie zaplanowano półkolonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska