Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz założyć firmę? OK, ale postaw na nowe technologie

Małgorzata Motor [email protected]
Wojciech Woźnica i Mateusz Orzech (nz. od lewej): Postawiliśmy na start-up EaseByte w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości, bo tu możemy liczyć na fachową pomoc.
Wojciech Woźnica i Mateusz Orzech (nz. od lewej): Postawiliśmy na start-up EaseByte w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości, bo tu możemy liczyć na fachową pomoc. Bartosz Frydrych
Młodzi ludzie, zamiast otwierać kolejny zakład fryzjerski, coraz częściej decydują się na biznes oparty na nowych technologiach.

Mateusz Orzech i Wojciech Woźnica z Bratkowic zaczęli tworzyć strony internetowe w szkole średniej. Początkowo amatorsko, ale szło im na tyle dobrze, że postanowili na tym zarabiać. Mateusz był na czwartym roku studiów, Wojciech na pierwszym, kiedy postanowili uruchomić start-up EaseByte. Firmę z powodzeniem prowadzą od marca.

- Początkowo zajmowaliśmy się tylko wykonywaniem stron. Z czasem nasz model biznesowy się zmienił. Zrezygnowaliśmy z branży usługowej i zaczęliśmy tworzyć własne serwisy internetowe. Odwiedza je kilkaset tysięcy użytkowników miesięcznie - mówią właściciele EaseByte.

Początki nie były łatwe

W pierwszym miesiącu wypracowali 50 zł. Teraz na zarobki nie narzekają. - Nie udałoby się, gdybyśmy nie mieli fachowego wsparcia przy prowadzeniu firmy. Otworzyliśmy ją w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości w Rzeszowie, bo tutaj za niewielką opłatą mamy pomieszczenia biurowe, księgową, prawników, możliwość wystawiania faktur i uczestniczenia w programach szkoleniowych - mówi Mateusz Orzech.

Właśnie w inkubatorach przedsiębiorczości powstaje najwięcej start-upów, czyli firm, które zwykle związane są z nowymi technologiami. - Różnią się od tych tradycyjnych również tym, że rozpoczęcie działalności wiąże się z niskimi kosztami. Bazują na czymś, co już działa. Ich zadaniem jest udoskonalanie tego. Z drugiej strony zaliczane są do tych przedsięwzięć, które są najbardziej ryzykowne, bo przez nikogo wcześniej nie sprawdzone. Jeśli jednak okażą się strzałem w dziesiątkę, przynoszą wyższy - w stosunku do standardowych firm - zwrot inwestycji. Zwykle też szybko wykupywane są przez koncerny. Przedsięwzięciami, które rozpoczynano jako start-up są m.in. Facebook, Nasza Klasa - wyjaśnia Dominik Łazarz, ekonomista z WSIiZ w Rzeszowie.

Ucieczka przed bezrobociem

Ponad połowa właścicieli start--upów ma mniej niż 33 lata. To właśnie osoby w tym przedziale wiekowym stanowią najliczniejszą grupę bezrobotnych. Otwieranie działalności gospodarczej w wielu przypadkach to ucieczka przed bezrobociem. - To miałoby większy sens, gdyby wesprzeć ich w pierwszych miesiącach działalności. To ludzie z pomysłem, tylko bez doświadczenia - uważaTomasz Starzyk z Bisnode Polska.

Niestety, dane nie pozostawiają złudzeń. Zaledwie 40 procent firm istniej dłużej niż rok, dwa. - Ryzyka nie unikniemy, możemy go zminimalizować, wspierając młodych przedsiębiorców na wstępnym etapie. Warto ich otoczyć opieką prawną, księgową. To może spowodować, że  odsetek likwidacji firm w pierwszych 12 miesiącach spadnie o kilka procent - dodaje Starzyk. 
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24