Chcą ochronić stare drzewa pomnikowe w Puszczy Karpackiej

WWF Polska oraz Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze rozpoczęły akcję SOS Karpaty, której celem jest ochrona cennych przyrodniczo terenów polskiej części Karpat. Każdy może w internecie podpisać apel.

- Puszcza Karpacka jest obok Puszczy Białowieskiej najcenniejszym przyrodniczo obszarem w Polsce. Niestety, co roku znikają kolejne fragmenty lasu o cechach lasu naturalnego wraz z wycinanymi starymi drzewami, których nie posadził człowiek. Pojawia się coraz gęstsza sieć dróg, które służą wywożeniu drewna - twierdzą działacze WWF Polska, czyli oddziału World Wide Fund for Nature, fundacji ochrony środowiska naturalnego

.

W apelu znalazło się pięć postulatów. Pierwszy zakłada objęcie ochroną w formie pomnika przyrody drzew spełniających określone kryteria. Zdaniem przyrodników, wycinka grozi wielu starym drzewom, o obwodzie dochodzącym do pięciu metrów. Z tego powodu do gmin, na terenie których takie drzewa znajdują się, zostaną złożone wnioski o uznanie ich za pomniki przyrody. Pierwszy wniosek zbiorczy, który będzie złożony jeszcze w tym miesiącu, obejmie dwa tys. drzew z terenu projektowanego Turnickiego Parku Narodowego.

Kolejny postulat dotyczy ochrony drzew ponadstuletnich. Stanowią one 46 proc. w lasach administrowanych przez 17 nadleśnictw w pasie Beskidu Niskiego po Bieszczady i Pogórze Przemyskie. Następny wniosek to apel o ochronę stref przypotokowych. Chodzi o doliny potoków i strumieni, które pełnią funkcję systemu mini-korytarzy ekologicznych. Ponadto przyrodnicy chcieliby, aby zostały zachowane strefy bez dróg leśnych.

65 tys. metrów sześciennych drewna rocznie jest wywożonych z terenu projektowanego Turnickiego Parku Narodowego.

- Skalę problemów związanych z ochroną przyrody w Karpatach najłatwiej prześledzić na przykładzie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Chociaż plan jego utworzenia powstał jeszcze przez II wojną światową, to do dzisiaj ten niezwykle cenny obszar nie doczekał się nawet odpowiedniej ochrony rezerwatowej - mówi Paweł Średziński z WWF Polska.

Apel można podpisać na internetowej stronie WWF