Celnicy z Krościenka w areszcie. Są podejrzani o branie łapówek

Agenci CBA, którzy w tym tygodniu zatrzymali podejrzanych od ponad roku obserwowali ich poczynania. Sygnał o możliwych nieprawidłowościach dostali od przełożonych celników.

- Zależy nam na zbadaniu każdego przypadku, jeśli tylko istnieją uzasadnione przesłanki, że mogło dojść do korupcji - zapewnia Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu. - Zawsze udzielamy niezbędnej pomocy organom ścigania.

Według śledczych, trzech funkcjonariuszy z przejścia granicznego w Krościenku wybiórczo kontrolowało odprawiane tam samochody. Za to mieli otrzymywać pieniądze od kierowców trudniących się przemytem papierosów. Jeden z nich, podobnie jak celnicy, również trafił do aresztu.

Prowadzący śledztwo nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

- Natychmiast jak tylko otrzymamy z prokuratury informację o postawieniu zarzutów naszym funkcjonariuszom, zostaną zawieszeni w pełnieniu obowiązków służbowych - zapewnia Chabowska.

Aktualnie przed Sądem Okręgowym w Krośnie toczy się sprawa z udziałem 64 byłych celników z polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce. Prokuratura Okręgowa w Przemyślu zarzuca im korupcję i działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.

Kontrolerzy - jak wynika z aktu oskarżenia - brali od podróżnych od 20 do 100 złotych, a czasem więcej. W zamian przymykali oczy na nadwyżki papierosów i alkoholu.