Cała rodzina szukała 5-latka, a on spacerował po krajowej czwórce

Chłopczyk tłumaczył policjantom, że wybrał się w odwiedziny do cioci, jednak nie pamiętał gdzie ona mieszka, ani jak się nazywa. Funkcjonariuszom udało się ustalić gdzie dziecko mieszka. W domu zastali rodziców, którzy na własną rękę szukali syna.

Z relacji matki wynika, że około 13 wyszła z dzieckiem do ogrodu. Po chwili zauważyła, że 5-latka nie ma. Nie znalazła go w ogrodzie. W domu też go nie było. Razem z mężem rozpoczęli poszukiwania w pobliżu mieszkania. W trakcie tych poszukiwań przyjechali policjanci z dzieckiem.

Chłopczyk trafił pod opiekę rodziców.