Były prokurator okręgowy w Rzeszowie Zbigniew N. trafi za kratki

Od wyroku Sądu Rejonowego, który zapadł we wrześniu 2021 roku przed Sądem Rejonowym w Tarnowie,.odwołali się oskarżyciel publiczny czyli prokurator, oskarżony oraz jego obrońca.

Najważniejszym rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego w Tarnowie, jakie zapadło 5 kwietnia, jest to, że jeden z ustępów wyroku Sądu Rejonowego został uchylony. Oskarżony był uniewinniony od jednego czynu, a mianowicie od płatnej protekcji. W tym zakresie wyrok jest uchylony, a sprawa jest skierowana do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy.

- W kwestii jednego z zarzutów spośród kilku, jakie były mu stawiane, proces zostanie ponowiony, będzie się toczył od nowa. To był wyrok w I instancji uniewinniający. Jeśli zaś chodzi o pozostałe rozstrzygnięcia, co do zasady zostały utrzymane w mocy. Sąd dokonał tylko drobnych zmian w opisach czynów przypisanych oskarżonemu i w kwalifikacji prawnej – mówi prezes Sądu Okręgowego w Tarnowie dr Tomasz Kozioł. - Natomiast jeśli chodzi o konsekwencje karno - prawne, to one zostały w całości utrzymane w mocy, zarówno kara, jak i środek karny orzeczony w wyroku Sądu Rejonowego i w tym zakresie wyrok sądu niższej instancji stał się prawomocny – wyjaśnia sędzia T. Kozioł.

W mocy został utrzymany wyrok 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto skazany ma zapłacić 140 stawek grzywny po 50 zł każda; otrzymał też 10-letni zakaz obejmowania stanowisk związanych z tworzeniem i stosowaniem prawa. Jest też orzeczony przepadek rzeczy znalezionych u prokuratora, a były to rzeczy, co do których ustalono, że pochodziły z przestępstwa, np. alkohole, które były mu wręczane w zamian za działanie, którego się on podejmował. Na poczet kary został zaliczony okres tymczasowego aresztu. Zbigniew N. przebywał w nim blisko dwa lata.

Sędzia Tomasz Kozioł powiedział Nowinom, że wyrok na Zbigniewa N. zostanie teraz skierowany do wykonania.

Przypomnijmy, że były prokurator okręgowy w Rzeszowie i doradca ministrów sprawiedliwości Zbigniew N. został oskarżony o popełnienie siedmiu przestępstw, w tym czterech o charakterze korupcyjnym.

Śledczy z Katowic, którzy zajmowali się jego sprawą, twierdzili, że N. dopuścił się między innymi: nakłaniania i ułatwiania jednemu z leżajskich biznesmenów wręczenia korzyści majątkowej byłej Prokurator Apelacyjnej w Rzeszowie Annie H. Zbigniew N. miał według prokuratury powoływać się również na wpływy w różnych instytucjach państwowych. Prokuratura twierdziła także, że N. miał udzielić dwóm ciężarnym kobietom pomocy w przerwaniu ciąży.

Proces trwał kilka lat, w sumie wyznaczono kilkadziesiąt terminów rozpraw i był niezwykle skomplikowany oraz bardzo złożony.

Zdaniem śledczych, Zbigniew N. był jedną z ważniejszych postaci w tzw. aferze podkarpackiej, w której zaangażowanych było ok. 20 osób. W kręgu zainteresowań śledczych z Centralnego Biura Antykorupcyjnego był Jan B., „zielony baron” PSL na Podkarpaciu, Zbigniew R., wiceminister w poprzednim rządzie, ks. płk. Robert M., proboszcz parafii katedry polowej wojska polskiego i kilka innych prominentnych osób. Śledczy ustalili, że wszyscy oni, także Zbigniew N., były prokurator okręgowy w Rzeszowie, w mniejszym lub większym stopniu powiązani są z leżajskim przedsiębiorcą paliwowym Marianem D.