MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burza zaskoczyła wszystkich

Wojciech Naja
Ryszard Świder (pierwszy z prawej): - Jedna burza i zalało nas, mimo, że przepusty drogowe kanału obok domu niedawno były odnawiane.
Ryszard Świder (pierwszy z prawej): - Jedna burza i zalało nas, mimo, że przepusty drogowe kanału obok domu niedawno były odnawiane. Wojciech Naja
Dwie burze wystarczyły żeby fala z lokalnych potoków i fos zagroziła kilkudziesięciu budynkom w powiecie ropczycko - sędziszowkim. Pod woda była też część krajowej drogi E 40 w Ropczycach.

Najbardziej w powiecie ucierpiały gospodarstwa ze Skrzyszowa, Kozodrzy, Borku Małego, Ostrowa, Boreczku, Łączek Kucharskich oraz Ropczyc.

Woda na pół metra

- 33 razy interweniowaliśmy w sprawach lokalnych podtopień i zalania piwnic. Wieczorem, we wtorek, tuż po 18 droga krajowa E-40 była chwilowo nieprzejezdna na długości ok. 200 metrów, w Ropczycach woda sięgała pół metra - mówi Bogusław Drozd rzecznik prasowy KP PSP w Ropczycach.
Napracowali się też strażacy ochotnicy z kilkunastu jednostek z gmin Ostrów, Ropczyce i Sędziszów Młp. W tej ostatniej w miejscowości Boreczek lokalny potok zalał jezdnię i zagroził podtopieniem dwóch domów. Strażacy ratowali m.in. gospodarstwo Ryszarda Świdra. - Nigdy tu czegoś takiego nie było - właściciel był zaskoczony kiedy wylał kanał biegnący wzdłuż ogrodzenia jego domu. - W#ychodzę z domu a tu woda idzie podwórkiem. Wymyło całe grządki zanim zdążyliśmy ułożyć worki z piaskiem. Woda się podniosła w ok.półtorej godziny - ocenia Świder.

Nie czyszczony kanał

- Sytuacja jest nieciekawa - mówił we wtorek Zbigniew Szczęch, naczelnik boreczkowskiej OSP. - Dwa domy zagrożone. Jeden uratowaliśmy. Teraz brakuje nam worków i piasku. Za chwile mają dowieźć, wtedy obłożymy nimi drugi dom. Przybór wody jest coraz większy.
Wodę, która na długości 100 metrów zatopiła drogę Sędziszów Młp - Kamionka, z niepokojem obserwowało mieszkające obok małżeństwo - Wiesław i Stanisława. -Ten kanał, odkąd tu mieszkamy, czyli od 25 lat nie był czyszczony. Pojechaliśmy do kościoła na mszę, a jak wróciliśmy, to ledwo dało się przejechać. Jeśli będzie jeszcze lało to nas podtopi.
Strażacy obawiali się kolejnej burzy, ale wieczorem woda zaczęła opadać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24