Spis treści
„Podlot” to imię młodego bociana stworzone na potrzeby tego artykułu. Ptak w niewiadomy sposób najprawdopodobniej złamał sobie skrzydło. Z tego powodu nie mógł z rodzicami i rodzeństwem odlecieć na zimę. Teraz błąka się po łąkach w okolicach Bud Głogowskich szukając żywności. A tej ze względu na pogodę i porę roku jest coraz mniej.
Odbijanie piłeczki
Losem bociana zainteresowała się grupa mieszkańców gminy Głogów Młp.
- Ten bociek został na zimę. Chyba złamał skrzydło, które mu się źle zrosło i może podlecieć najwyżej z około 300 metrów
- opowiada pani Teresa Kogut.
- Widziałam, że mimo prób nie może wznieść się na dużą wysokość. Ptak z dnia na dzień jest coraz słabszy i jeśli nikt mu nie pomoże, to grozi mu śmierć głodowa lub rozszarpanie przez lisy, których w naszej okolicy nie brakuje. Jestem nauczycielem wczesnej edukacji, ostatnio na lekcji dotyczącej dokarmiania zwierząt uczeń zapytał mnie czemu nikt nie chce pomóc bocianowi w naszej miejscowości i nie wiedziałam co mu odpowiedzieć
- mówi pani Teresa.
Mieszkańcy próbowali kilkakrotnie dokarmić ptaka jednak nie ruszył on pozostawionego przez nich jedzenia, za to błąka się po okolicznych łąkach szukając najprawdopodobniej żabi gryzoni. - Interweniowałam m. in. w nadleśnictwie, towarzystwie ochrony zwierząt, i u weterynarzy. Każdy odsyłał mnie do gminy bo to ich zadanie. Więc napisałam oficjalne pismo do urzędu miasta Głogów Młp. Mam nadzieje że urzędnicy podejmą jakieś działania bo problem istnieje od kilku tygodni - dodaje pani Teresa.
Trudny do schwytania
W sprawie „Podlota” zapytaliśmy w urzędzie miasta Głogów Młp.
- Rzeczywiście otrzymaliśmy pismo od mieszkańców i z weterynarzem zastanawiamy się w jaki sposób schwytać ptaka nie robiąc mu krzywdy. Problem w tym, że on jest wstanie przelecieć kilkaset metrów co znacznie utrudnia nam zadanie
– mówi Grzegorz Drozdowski kierownik ref. Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa.
Losem bociana zainteresowaliśmy też Pawła Baja burmistrza miasta. - Nie pierwszy raz mamy dylemat z dzikimi zwierzętami, kilka lat temu uratowaliśmy młodego wilka, również inne dzikie zwierzęta na własny koszt odwozimy do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu jeśli potrzebują pomocy. Mam nadzieję że uda się pomóc i temu bocianowi - mówi burmistrz Baj.
W jaki sposób złapać bociana zapytaliśmy w przemyskim ośrodku.
- Jest to bardzo trudne zadanie. My zwierzęta leczymy, a nie wyłapujemy. Można by spróbować z siatką. Odradzałabym natomiast podanie narkotycznych środków z jedzeniem ponieważ nie wiadomo ile ptak waży i jak jest wycieńczony
- mówi Justyna Nadwodna z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Bociany w Polsce są pod ochroną więc miejmy nadzieję że uda się uratować „Podlota” z Bud Głogowskich.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji