Brexit uderzy w małych i średnich?

Lęk wydaje się irracjonalny, bo dlaczego drobny polski przedsiębiorca miałby obawiać się skutków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej? Nie jest zwykle potentatem eksportowym, jego los nie zależy od współpracy z brytyjskim kontrahentem, nie ma filii na Wyspach. Czego więc się bać? Tym bardziej, że tylko 5 proc. małych i średnich przedsiębiorstw polskich deklaruje, działa na brytyjskim rynku.
A jednak taki lęk istnieje – dowodzą wyniki ostatnich badań Bibby MSP Index. Prawie co czwarty przedsiębiorca z sektora MŚP w Polsce obawia się następstw wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. I ich wpływu na prowadzoną działalność. Co czwarty badany jeszcze nie jest w stanie określić, czy brexit w ogóle będzie miał wpływ na jego firmę.

Wyniki badań mówią wyraźnie: jeśli nawet MŚP nie potrafią skonkretyzować przyczyn lęku przed brexitem, to i tak prawie 40 proc. sektora nie czuje się pewnie w obliczu zmian w polityce handlowej na terenie całej Unii Europejskiej. Zakładają, że te zmiany mogą negatywnie odbić się na prowadzonym biznesie. Choćby przez to, że brexit odbije się na stabilności gospodarczej całej strefy UE. Również 40 proc. obawia się, że zerwanie ścisłych związków pomiędzy euro a funtem szterlingiem zachwieje stabilnością kursową euro, co z pewnością wpłynie na funkcjonowanie polskich firm kooperujących z firmami na terenie Unii. W szczególny sposób dotyczy to importerów i eksporterów.
- Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej niesie ze sobą nie tylko poważne problemy dla polskich obywateli mieszkających na jej terenie, ale również szereg zmian adresowanych do polskiej gospodarki – przekonuje Jerzy Dąbrowski, Dyrektor Generalny Bibby Financial Services. - Przed zakończeniem brexitu na Wyspach musi zostać zmienionych ok. 20 tys. przepisów. W ciągu najbliższych lat temat będzie budził emocje nie tylko wśród emigrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii, ale również obawy wśród przedstawicieli sektora MŚP w całej Unii Europejskiej związane z negatywnymi konsekwencjami dla ich biznesów.

Wpływ zapowiadanego brexitu na nastroje w biznesie już się urealnił. Negocjacje „rozwodowe” UE – WB jeszcze się nawet nie rozpoczęły, a polscy przedsiębiorcy już odczuwają skutki decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE. Prawie 18 proc. proc. MŚP w Polsce zetknęło się ze spadkiem zainteresowania importem z Polski, a ponad 16 proc. ma problem ze znalezieniem odbiorców swoich usług lub produktów za granicą – mówią efekty sondażu Bibby MSP Index.
Nie tylko polscy i nie tylko kontynentalni – unijni przedsiębiorcy ulegają obawom. I doświadczają skutków tych obaw.
- Także Brytyjczycy – zapewnia Dąbrowski. - Branża handlu detalicznego w Wielkiej Brytanii odnotowała największy spadek obrotów w ciągu ostatnich 7 lat. Zeszłoroczne referendum pogorszyło kondycję brytyjskiego funta, przez co automatycznie wzrosły ceny importowanych towarów. Niestety pensje na Wyspach nie rosną równie szybko, jak zmienia się kurs funta, dlatego mieszkańcy Wielkiej Brytanii są bardziej ostrożni przy wydawaniu pieniędzy, co niestety może odbić się negatywnie na przedstawicielach polskiego sektora MŚP.
Chyba bardzie niż skutków brexitu i ostatecznych treści uzgodnień dwustronnych pomiędzy Unią a Wielką Brytanią, właściciele małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce obawiają się, że stan niepewności, związanej z brexitrem, utrzymywał się będzie przez dłuższy czas. Do dotknie cały europejski rynek. Choćby poprzez znacznie większą podatność euro i funta na wahania kursowe.