Bramkarz Czarnych Jasło strzela gole za napastników

Najwięcej pracy w pierwszej połowie mieli stoperzy Sokoła: Piotr Śnios i Łukasz Piasecki oraz bramkarz. To przede wszystkim oni wyjaśniali sytuacje pod własną bramką po akcjach miejscowych.

Tych nie brakowało, zatem przyjezdni obrońcy nie mogli sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji. I wyzwaniu sprostali. Wśród gospodarzy natomiast wyróżniali się ci, których zadaniem była realizacja zadań ofensywnych.

Aktywni byli: Rafał Grzesiak (strzelał z dystansu tuż nad bramką i nie trafił w piłkę na 11 metrze po szybkiej akcji jaślan prawą stroną), Waldemar Złotek (uderzenie z 16 metrów w ładnym stylu obronił Tomasz Osipa), Dariusz Brągiel (strzał z narożnika pola bramkowego obroniony przez bramkarza).

Po przerwie natomiast górą byli atakujący. Czarni swoją przewagę w końcu zaczęli dokumentować golami. W 57. minucie piłkę wrzucił Dariusz Bernacki, a Grzesiak z pierwszej piłki trafił w długi, górny róg bramki.

Ofensywę jaślan wspierał w tym meczu nie kto inny, tylko bramkarz Sławomir Kwiek. Golkiper okazał się pewnym egzekutorem dwóch rzutów karnych, dzięki czemu nie tylko przypieczętował wysoką wygraną, ale również rozwiązał problem związany ze skutecznością podopiecznych Jerzego Daniły w tym elemencie gry. Poprzednio bowiem jedenastek nie wykorzystywali: Tomasz Warzocha i Robert Szalony.
GAMRAT CZARNI JASŁO - SOKÓŁ NISKO 3-0 (0-0)
1-0 Grzesiak (57, strzał z kąta), 2-0 Kwiek (85-karny, po faulu na Setlaku), 3-0 Kwiek (90-karny, po faulu na Szalonym).

GAMRAT CZARNI: Kwiek - Pokrywka, Bernacki, Maczuga, Kosiba - Grzesiak, Warzocha, Madejczyk (90. K. Kukowski), Brągiel (79. Setlak) - Złotek (60. Szalony), Majewski (88. Warchoł).
SOKÓŁ: Osipa - Woźniak, Śnios (81. Flis), Piasecki, Szpyra (70. Wdowiak) - Skiba, Lebioda, Wójcik (76. Wojtak), Laskowski - Frankiewicz, A. Nowak (64. M. Nowak).
SĘDZIOWALI Piotr Chudy oraz Krzysztof Bizoń, Jan Gawle (Dębica). ŻÓŁTE KARTKI: Grzesiak, Kwiek, Warzocha - Frankiewicz, Laskowski, Skiba. CZERWONE: Frankiewicz (79, druga żółta), Woźniak (84, dyskusja z arbitrem). WIDZÓW 400.