2 z 15
Poprzednie
Następne
Bohaterowie ze stron Nowin. Galeria
MARZEC: Zbigniew Cepko łapie bandytę
Na filię banku we Fredropolu koło Przemyśla napa młody mężczyzna. Ma broń. Pracownicy podnoszą alarm, a napastnik używa gazu, którego strumień kieruje wprost na twarz kierownika filii. Później wybiega i wsiada na rower. Świadkiem napadu jest Zbigniew Cepko, licencjonowany pracownik ochrony. Rzuca się w pogoń za uciekinierem, obezwładnia go i przekazuje w ręce funkcjonariuszy. - Nie zrobiłem nic nadzwyczajnego - przekonywał pan Zbigniew, kiedy policja i władze miasta dziękowały mu za bohaterska postawę. - Po prostu udaremniłem mu ucieczkę.
Panie Zbigniewie, zrobił pan coś nadzwyczajnego. Tylko brać z pana przykład.