- Pokonaliście Lubliniankę, choć ta prowadziła już z wami 2-0. Pamiętasz z Mielca taki mecz, w którym odrabiacie 2 gole straty.
- Było takie spotkanie z Jagiellonią w Pucharze Polski. Kiedyś też z Ruchem przegrywaliśmy 0-2 i wygraliśmy 4-2. Dziś zaczęło się fatalnie, bo po dwóch błędach obrony i moim przegrywaliśmy 0-2. Warunki były trudne dla obu drużyn, ze względu upał. Pokazaliśmy charakter, walczyliśmy do końca. Kamil pięknie uderzył głową. Takimi meczami, w których wyrywa się zwycięstwo w ostatnich minutach, robi się awans.
- Co się stało przy drugiej bramce?
- Mieliśmy nie rozmawiać o drugiej bramce (śmiech). Nie będę się usprawiedliwiał. To był mój błąd. Źle obliczyłem lot piłki. Spodziewałem się bardziej płaskiego kozła do wybicia głową, a piłka zrobiła kozła za mnie.
- Próbowałeś jeszcze ratować sytuację?
- Tak. Próbowałem wybić "nożycami", próbowałem jeszcze kopnąć przeciwnika. Na szczęście ten pomysł mi nie wypalił w tej akcji. Trzeba brać poprawkę, że piłka może nie polecieć tak jak się planuje. To jest nauczka, człowiek uczy się całe życie.
- Są trzy punkty, korespondencyjny pojedynek z Tomasovią nabiera rumieńców...
- U siebie trzeba wszystko wygrywać. Nie myślimy co Tomasovia zrobi. Jeśli będziemy wygrywać swoje mecze, nie oglądając się na nikogo to uważam, że awansujemy.
Czytaj aktualności sportowe również w wydaniu papierowym Nowin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć