W październiku ubiegłego roku radni Tarnobrzega podjęli uchwałę w sprawie wystąpienia o ustalenie urzędowej nazwy "Jezioro Machowskie" akwenowi, jaki powstał po zalaniu byłego wyrobiska siarki. Po kilku miesiącach funkcjonowania nazwy, która nie została jeszcze oficjalnie zatwierdzona przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, władze miasta zdecydowały, że nazwę trzeba zmienić.
- Powstanie zbiornika to przyszłość dla Tarnobrzega, dlatego z perspektywy promocji miasta, zauważenia go na scenie krajobrazowej i turystycznej wskazane jest, aby jezioro, które powstało po byłym wyrobisku siarki nosiło nazwę "Jeziora Tarnobrzeskiego" - argumentował prezydent Norbert Mastalerz, pomysłodawca zmian. - Nazwa Jezioro Machowskie nawiązuje do nazwy miejscowości Machów, która została włączona w granice Tarnobrzega i nie widnieje na mapach. Fakt ten może utrudniać przybywającym turystom w odnalezieniu i kojarzeniu jeziora z miastem Tarnobrzeg.
Większość radnych przyjęła propozycję zmiany w nazewnictwie bez zastrzeżeń. Do pozostania przy dotychczasowej nazwie zachęcał radny Tadeusz Gospodarczyk. Swoje stanowisko tłumaczył między innymi tym, że nazwa Jezioro Machowskie przyjęła się i jest powszechnie używana.
Zupełnie innego zdania był radny Leszek Ogorzałek, który przyniósł na obrady wycinek z ogólnopolskiego dziennika. - W artykule, jaki poświęcono naszemu zbiornikowi napisano, że Jezioro Machowskie, leży koło Nowej Dęby, a przecież zalew leży koło Tarnobrzega - tłumaczył radny. - Dlatego uważam, że zmiana nazwy na Jezioro Tarnobrzeskie, zapobiegnie w przyszłości lokalizacji naszego zbiornika w pobliżu sąsiednich miejscowości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?