Biegacze szykujcie formę. W weekend Zimowy Bieszczadzki Maraton otwiera sezon dla długodystansowców

Maraton Bieszczadzki wystartuje siódmy raz, to jeden z najpopularniejszych zimowych biegów górskich w naszym kraju. W ostatnich latach liczba uczestników regularnie przekracza tysiąc osób. Najszybszy w 2020 roku Grzegorz Ziejewski, który z 44-kilometrowym dystansem uporał się w nieco ponad 3 godziny i 6 minut.

Oprócz dystansu maratońskiego, biegacze rywalizować będą na trasach dwudziesto- i dziesięciokilometrowych. To propozycje dla biegaczy miejskich, którzy mają już na koncie udział w maratonie lub półmaratonie. Będą mogli zmierzyć się z bieganiem w górach, doświadczą zarówno podejść, jak i zbiegów w zimowych warunkach.

Nowa formuła zgodna z obostrzeniami

W tym roku przez pandemię koronawirusa przesunięto nieco inauguracje zawodów, które w poprzednich latach odbywały się w styczniu. „W związku z obowiązującymi ograniczeniami nawet dostosowanie imprezy do formy podobnej do ubiegłorocznego Festiwalu Biegu Rzeźnika mija się z celem, ponieważ wobec ograniczenia możliwości pracy hoteli ani my jako organizatorzy, ani większość z Was nie ma sensownej opcji zakwaterowania (...). Przyjmujemy nowy termin na 20/21 marca” - czytamy w komunikacie organizatora.

COViD-19 nie odstraszył jednak biegaczy. Na kilka dni przed zawodami na listach zgłoszeń jest już około tysiąca chętnych. Start biegu odbędzie się w Cisnej w sobotę i niedzielę w grupach maksymalnie po 250 osób o godzinie 7.00 (dla dystansu 44 km), 8.30 (dla dystansu 20 km) i 9.30 (dla dystansu 10 km). Z Cisnej uczestnicy wyruszą w kierunku Krzywego, następnie miną Przysłup i pobiegną, aż do Smerka. W drodze powrotne zaczepią też okolice Kalnicy i Strzebowisk.

Formuła tegorocznego Maratonu będzie dostosowana do aktualnych ograniczeń. Organizatorzy zrezygnowali z bezpośredniej rywalizacji na rzecz rozproszonych startów, rozciągniętych na dłuższy okres czasu, w taki sposób, aby maksymalnie ograniczyć kontakt pomiędzy uczestnikami zarówno na początku biegów jak i na całej trasie Maratonu.

- W ten sposób zamiast na planowanych zawodach spotkamy się w Bieszczadach jedynie aby pobiegać po wyznaczonych trasach, pooddychać świeżym powietrzem i nabrać sił na przetrwanie do czasów, kiedy do kalendarza powrócą imprezy sportowe takie jak przed pandemią

- mówi Mirosław Bieniecki, Prezes Fundacji Bieg Rzeźnika.

Festiwal Bieg Rzeźnika

Zimowy Maraton Bieszczadzki zapoczątkuje cykl biegów organizowanych przez Fundację Bieg Rzeźnika, ale też sezon maratonów i ultramaratonów, których w tym roku obrodziło. Kolejną odsłoną tegorocznego cyklu będzie VII Festiwal Bieg Rzeźnika. To dziewięciodniowe święto biegania, które odbywać się będzie od 28 maja do 5 czerwca.

Podczas festiwalu odbędzie się 8 biegów na dystansach od 11 do 108 km. Dla największych twardzieli organizatorzy przewidzieli specjalny zestaw - Wielki Szlem Rzeźnicki, który liczy łącznie 195 km. Na Wielkiego Szlema składa się udział w czterech biegach: Dycha na Jeleni Skok (ok. 11 km), Rzeźniczek (ok. 29 km), Bieg Rzeźnika Sky (ok. 47 km) oraz Bieg Rzeźnika Ultra (ok. 108 km).

W ramach festiwalu organizatorzy planują targi sprzętu sportowego oraz koncerty.

Cykl zakończy się 9 października IX ultraMaratonem Bieszczadzkim. W jego skład wchodzi 5 startów na dystansach od 17 do 90 km. Tym razem uczestnicy poznają uroki Bieszczadów jesienią, które zapierają dech w piersi.

Ukoronowaniem tych zawodów będzie Maraton Selekcja, którego celem jest uczczenie pamięci płk. Sławomira Berdychowskiego, twórcy i pierwszego dowódcy Jednostki Wojskowej AGAT (JWA). W tym biegu rywalizuje się w mundurze polowym, butach wojskowych i z 10-kilogramowym plecakiem. Zawodnicy na trasie muszą się spodziewać dodatkowych zadań m.in. wspinanie po linie, nie będą też znać dokładnej trasy biegu.

W tym roku na Podkarpaciu są też planowane inne biegi długodystansowe. Po dwuletniej przerwie wraca UltraMaraton Podkarpacki. Jego VII edycja planowana jest na 8 maja. Listy zgłoszeniowe powoli zapełniają się, wiele z nich, to osoby, które zapisywały się na bieganie w ultramaratonie w 2020 roku, a z wiadomych przyczyn bieg się w ubiegły roku nie odbył.

VII UltraMaraton Podkarpacki odbywał się będzie na czterech dystansach 30, 50, 70 i 115 km, w ramach imprezy odbędzie się też bieg dla dzieci.

Maj ma wyjątkowe obłożenie, bo oprócz UltraMaratonu Podkarpackiego i Festiwalu Biegu Rzeźnika mamy w kalendarzu V Edycję Ultramaratonu Jaga-Kora, który planowany jest na 22 maja. Tu rywalizacja toczyć się będzie na sześciu dystansach od 7-105 km.

Półmaraton Rzeszowski będzie przełożony

Przez ograniczenia spowodowane pandemią planowany na 11 kwietnia 14 PKO Półmaraton Rzeszowski zostanie rozegrany w innym terminie.

- To bieg organizowany w centrum miasta. Przy obecnych obostrzeniach nie jest możliwe przeprowadzenie go. Na razie czekamy, aż obostrzenia będą mniejsze, wtedy ruszymy z organizacją i wyznaczymy nowy termin - mówi Piotr Kowal z runrzeszow, organizatora cyklu, w skład którego wchodzi m.in. PKO Półmaraton Rzeszowski i PKO Maraton Rzeszowski. Te ostatnie biegi mają odbyć się już zgodnie z planem, czyli odpowiednio na 3 października i 11 listopada.