MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez autostrady nas zajeżdżą

NORBERT ZIĘTAL
Już dzisiaj Jarosław jest okropnie zakorkowany. - Co będzie, gdy ruch jeszcze wzrośnie? Strach pomyśleć - ostrzega poseł Mieczysław Kasprzak.
Już dzisiaj Jarosław jest okropnie zakorkowany. - Co będzie, gdy ruch jeszcze wzrośnie? Strach pomyśleć - ostrzega poseł Mieczysław Kasprzak. NORBERT ZIĘTAL
JAROSŁAW. Brak autostrady i obwodnic dla wielu podkarpackich miast powoduje, że ich mieszkańcy coraz bardziej boją się rosnącego ruchu samochodów. Tymczasem budowy szerokopasmówek przez Podkarpackie w najnowszym harmonogramie nie ma!

Ludzie obawiają się, że to oni w pierwszej kolejności padną ofiarą nasilającego się ruchu - twierdzi jarosławski parlamentarzysta Mieczysław Kasprzak. Sceptycznie odnosi się on do przedstawionego kilkanaście dni temu przez Ministerstwo Infrastruktury harmonogramu budowy autostrad i dróg ekspresowych w 2005 i 2006 r. W wykazie tym nie ma dróg prowadzących przez Podkarpackie.
- Ukraińcy znaleźli pieniądze i w tym roku ruszają z budową 80 kilometrów autostrady od polskiej granicy do Lwowa. Natomiast my ciągle się zastanawiamy, czy w ogóle budować autostradę i z której strony Sanu - dziwi się Kasprzak.
Ukraińska część autostrady ma być skończona w 2006 lub 2007 roku. Istnieje całkiem realna obawa, że po jej otwarciu znacznie wzrośnie ruch samochodów przejeżdżających przez Podkarpackie.
- Nie ma żadnych obwodnic w Jarosławiu, Radymnie, Przeworsku i innych miastach, aż po Rzeszów. Mieszkańcy tych terenów obawiają się, że jeżeli za dwa czy trzy lata ruch ze wschodu i południa zostanie skierowany na te tereny, to nie będzie normalnej możliwości przejazdu. Wtedy nie da się tam żyć - twierdzi Kasprzak.
Według ministerialnych planów, w latach 2005 i 2006 w budowie znajdować się będzie 77 kilometrowy odcinek autostrady Kraków - Tarnów. Dopiero na lata 2009 - 2013 zaplanowano budowę 166 km autostrady z Tarnowa do polsko - ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej. Do końca 2008 r. powinny się zakończyć prace przygotowawcze.
Jednak nie jest to do końca pewne, gdyż rządowe plany autostradowe w ostatnich latach zmieniały się wielokrotnie. Jeszcze do niedawna autostrada miała się kończyć w Tarnowie. Powstało również kilka koncepcji po lewej i prawej stronie Sanu.
- Moim zdaniem powinniśmy rozpocząć budowę autostrady od granicy. Kiedyś zostało podpisane polsko - ukraińskie porozumienie, że w chwili, gdy jedno z państw zaczyna budować autostradę od granicy, to drugie robi to samo. Teraz należy się z niego wywiązać - twierdzi poseł. Swoje argumenty przedstawił Ministerstwu Infrastruktury. Dodaje, że tereny pod przyszłą drogę są już od dawna zarezerwowane dla tej inwestycji. Nie wolno na nich nic budować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24