W sobotę sąd aresztował tymczasowo na trzy miesiące 21-letniego Damiana S. To on miał być najbardziej agresywnym napastnikiem, zadać najwięcej ciosów. Razem z nim bił pięściami i kopał spotkanego na ulicy mężczyznę 16-latek. Nastolatek jest już w schronisku, stanie przed sądem dla nieletnich - jest o rok za młody, by odpowiadać za to ciężkie przestępstwo jak dorosły.
Policjanci zaczęli reanimację
- Szok, niedowierzanie i strach. Te trzy uczucia teraz są w wielu mieszkańcach Tarnobrzega, wydawać by się mogło, spokojnego miasta. Naprawdę strach chodzić po ulicach wieczorami. Tak trudno uwierzyć, że są ludzie mogący zabić człowieka za papierosa - mówi Anna Pająk, mieszkająca nieopodal miejsca tragedii.
Zdarzenie rozegrało się w nocy z czwartku na piątek przy ulicy Chopina. To nieduża, osiedlowa ulica niedaleko centrum.
- Przejeżdżający tamtędy policjanci dostrzegli mężczyznę leżącego na chodniku i drugiego, stojącego obok. Stojący wzywał przez telefon pogotowie - wyjaśnia komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Leżący mężczyzna był nieprzytomny, nie oddychał. Policjanci zaczęli reanimację, do przyjazdu karetki udało im się przywrócić akcję serca i oddech. Ciężko rannego przekazano ekipie pogotowia.
Walili bez opamiętania
Ustalono, że obaj mężczyźni - nieprzytomny 34-letni Konrad T. i 33-letni Adam A. kilka minut przed przyjazdem policji zostali napadnięci. Wracali z baru, gdy zaczepiło ich trzech mężczyzn. Domagali się papierosów, a gdy 34-latek odmówił, zaczęli go tłuc bez opamiętania. Uderzali pięściami i kopali po całym ciele, aż przestał się ruszać. Dostał też Adam A., który stanął w obronie kolegi. Sprawcy uciekli.
O tym, co wydarzyło się na ul. Chopina po chwili wiedziały już wszystkie patrole w mieście. Rozpoczęła się pogoń za sprawcami. Na ulicy Dekutowskiego policjanci zauważyli dwóch biegnących mężczyzn, odpowiadających rysopisom sprawców pobicia. - Obaj 21-latkowie byli nietrzeźwi, mieli po ponad 2,5 promila alkoholu w organizmach - mówi Jędrzejewska-Wrona.
Później zatrzymano trzeciego ze sprawców pobicia. 16-latka. Po przesłuchaniu został umieszczony w schronisku dla nieletnich.
Niestety, lekarzom nie udało się uratować życia 34-letniego Konrada T. Zmarł w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności.
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym
Prokuratura wniosła do sądu o aresztowanie obydwu pełnoletnich podejrzanych. Sąd zastosował taki środek tylko wobec jednego - Damiana S.
- Na 21-letnim Damianie S. ciąży zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Taki sam zarzut usłyszał 16-letni Kamil W. - wyjaśnia Marta Mruk-Walczyk, prokurator rejonowy w Tarnobrzegu.
Sąd uznał, że nie ma podstaw do stosowania aresztu wobec 21-letniego Kamila M., któremu śledczy zarzucają udział w pobiciu Adama A. Wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjny. Prokuratura zastanawia się, czy nie zaskarżyć decyzji sądu.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]