Iwonicz-Zdrój, podobnie jak w ubiegłym roku, ma bogatą dekorację świąteczną.
- Zależy nam by mieszkańcy i kuracjusze odczuwali ten szczególny nastrój. By zachęcać ich do spacerów, do robienia zdjęć. To dobra promocja dla naszego kurortu - mówi Jacek Rygiel, wiceburmistrz Iwonicza.
W ubiegłym roku władze uzdrowiskowego miasta zdecydowały, że czas na generalną wymianę świetlnych ozdób. Kupiono nowe, inwestując 70 tysięcy złotych. Teraz prezentują się w pełnej krasie: są gwiazdy, anioły, bałwanki, Mikołaj i sanie z reniferem, choinki, rozświetlone fontanny, girlandy. Uliczki, alejki i Park Zdrojowy rozświetlają iluminacje z tysięcy światełek.
Hitem stał się ogromny miś w z czerwonym sercem, ustawiony w centrum, na Placu Dietla, przy altanie Glorietka.
- To tegoroczna nowość. Kosztował 20 tysięcy złotych, ale warto było tyle wydać. Mieszkańcom i kuracjuszom bardzo się podoba. Od pierwszego dnia ustawiała się kolejka chętnych do fotografowania się z nim - uśmiecha się wiceburmistrz Iwonicza-Zdroju.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?