Autobusy MPK Rzeszów pojadą całkowicie nowymi trasami

Trzycyfrowe numery linii

W tej chwili MPK obsługuje 48 linii. 26 z nich jeździ tylko po mieście, 17 obsługuje także podrzeszowskie gminy. Cztery dowozi mieszkańców do rzeszowskich hipermarketów, a linia specjalna "L" łączy dworzec kolejowy z portem lotniczym w Jasionce. Po zmianach liczba linii ma być podobna, ale zmieni się ich numeracja. ZTM rozważa wprowadzenie numerów trzycyfrowych.

Rewolucja w rozkładzie jazdy MPK jest szykowana na wakacje przyszłego roku. Nad zmianami pracują specjaliści z Zarządu Transportu Miejskiego, oraz hiszpańskiej firmy Apia.

Rozkład jazdy autobusów powstanie głównie w oparciu o wyniki badań ruchu, jakie Hiszpanie przeprowadzili w mieście. Bardzo ważne będzie także zdanie pasażerów, których Apia poprosiła o ocenę systemu komunikacji oraz pomysły na zmiany.

- Planujemy przede wszystkim skrócenie niektórych linii. Np. "36" jeździ teraz ze Staroniwy na Słocinę, klucząc po drodze po wielu ulicach. Lepiej byłoby, gdyby tą trasę obsługiwały trzy osobne linie. Żeby pasażerowie nie musieli kasować przez to trzech biletów, wprowadzimy bilet godzinny, który pozwoli przejechać między tymi osiedlami różnymi autobusami - tłumaczy Grzegorz Dyś, dyr. Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.

Specjaliści planują także zwiększenie częstotliwości kursów autobusów.

- Byłoby dobrze, aby popularne linie odjeżdżały z przystanków najwyżej co 10 minut - tłumaczy G. Dyś.

Których linii dotkną zmiany? Tego na razie nie wiadomo. W ciągu kilku tygodni do Rzeszowa ma dotrzeć raport z Apii, w którym zostaną zaproponowane konkretne rozwiązania. Wiążące decyzje zapadną dopiero po analizie dokumentów przez ZTM.

Dzięki prawie 400 mln zł, jakie miasto ma dostać z Unii Europejskiej zmiany będą dotyczyć także taboru. Do obsługi nowych linii w latach 2011-2013 miasto kupi 70 klimatyzowanych autobusów.

- Będą to pojazdy 8, 10 i 12 metrowe. Każdy niskopodłogowy, przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych. Zastąpią najstarsze autobusy jeżdżące w MPK. Po zmianach do obsługi wszystkich linii wystarczy 155 aut, zamiast obecnych 180 - tłumaczy Dyś.

Aby autobusy szybciej przemieszczały się po ulicach, zostaną skomunikowane przez GPS z sygnalizacjami świetlnymi i przystankami. Dzięki temu na skrzyżowaniach będą uprzywilejowane przy zmianie świateł, a w razie spóźnienia pasażerowie stojący na przystanku sprawdzą na specjalnym wyświetlaczu, za ile autobus podjedzie na zatoczkę. W planach jest także budowa buspasów, czyli części jezdni przeznaczonych wyłącznie dla pojazdów komunikacji miejskiej.