Asseco Resovia zaczęła od demolki. Effector rozbity 3:0

Mecz numer 2 odbędzie się w niedzielę (godz. 14.45) także w hali na Podpromiu. Najlepszym zawodnikiem tego jednostronnego spotkania wybrany został Piotr Nowakowski.

Mistrzowie Polski wybiegli na boisko mocno skoncentrowani i w pierwszym secie przejechali po niedawnych pogromcach Skry Bełchatów, jak walec. Mecz jeszcze się nie rozpoczął, a trener Effectora Dariusz Daszkiewicz prosił o czas, bo jego drużyna nie radziła sobie z zagrywkami Nowakowskiego i przegrywała 0:5.

Rzeszowski zespół nadal szachował kielecką drużynę zagrywką, a ponieważ gracze Effectora mieli na przyjęciu kolosalne kłopoty, gospodarze dzielili i rządzili. Resoviacy mieli taką siłę rażenia w ataku, na dodatek atakowali w sposób zróżnicowany, że rywale mogli się czuć trochę jak wojskowym poligonie.

Drugi set był dosyć wyrównany, ale toczył się cały czas pod kontrolą Oliega Achrema, który stawiał w nim kropkę nad "i" i jego kolegów.

W trzeciej odsłonie gra toczyła się już tylko na rzeszowską nutę. Nasza drużyna zaprezentowała bardzo dobrą dyspozycję.

- Wyszliśmy na boisko trochę spięci, a Resovia zagrała bardzo dobry mecz, gospodarze super serwowali, nie mieliśmy nic do powiedzenia. Nie zawieszamy broni, to dopiero początek rywalizacji - powiedział Piotr Lipiński rozgrywający Effectora.

Asseco Resovia - Effector Kielce 3:0 (25:15, 25:22, 25:15)

Resovia:Lukas Tichacek 3, Olieg Achrem 15, Piotr Nowakowski 10, Wojciech Grzyb 8, Peter Veres 12, Dawid Konarski 8 oraz Krzysztof Ignaczak (libero), Jochen Schops 3, Fabian Drzyzga, Nikołaj Penczew. Trener Andrzej Kowal.

Effector: Piotr Lipiński 2, Sławomir Jungiewicz 1, Dawid Dryja 4, Adrian Buchowski 5, Łukasz Polański 3, Cristian Poglajen 9 oraz Bartosz Kaczmarek (libero) - Adrian Staszewski 5, Bruno Romanutti 7, Nikodem Wolański, Mateusz Bieniek. Trener Dariusz Daszkiewicz.

Sędziowali: Tomasz Flis (Kraków) i Tomasz Twardowski (Radom). Widzów 3800. MVP: Piotr Nowakowski.