Kwartet ten był typowany do czołowych miejsc, ale nie wszystkie zespoły, jak rzeszowski, grały, jak mogły i powinny.
Największe powody do zadowolenia w Kędzierzynie, bo ZAKSA świetnie grała w lidze i Lidze Mistrzów. Satysfakcja byłaby pełna, gdyby nie porażki w dwóch ostatnich spotkaniach z Jastrzębskim Węglem i Indykpolem Olsztyn. Drużyna trenera Krzysztofa Stelmacha ma w tabeli dwa punkty przewagi nad Skrą oraz sześć naa Resovią i Jastrzębiem.
Bez przyjęcia, ataku, krótkiej..
Resoviacy wygrali sześć i przegrali trzy mecze; 0:3 z ZAKSĄ (wyjazd) i po 1:3 Tytanem AZS-em Częstochowa (dom) i Jastrzębiem (wyjazd) prezentując formę i grę daleką od potencjału, możliwości i oczekiwań. W Rzeszowie nikt nie jest zadowolony.
Trener Andrzej Kowal uspokajaj, że jego ekipa wciąż się dociera i czas pracuje na jej korzyść. Jednak dla tak fatalnej gry, jak w dwóch pierwszych setach w Jastrzębiu, nie ma prostego usprawiedliwienia. Gwiazdy aż zbladły z wrażenia, że tak słabo grają. Nie było przyjęcia, rozegrania, ataku, gry z krótkiej, nie istniał pajp. Nie było jeszcze kilku innych podstawowych rzeczy. Całe szczęście, że udało się uratować twarz.
Twierdzenie, że i tak wszystko rozstrzygnie się w rundzie play-off jest oczywiście uprawnione, ale trzeba grać i wygrywać, nie czekając na szczęśliwy koniec.
Najpierw Apeldoorn, potem święta i Olsztyn
Runda rewanżowa w PlusLidze rozpocznie się już 29 grudnia. O godz. 18 resoviacy zmierzą się w Olsztynie z tamtejszymi akademikami, którzy w niedzielę zagrali va banque i sensacyjnie ograli ZAKSĘ 3:1. Na razie Resovia ma na głowie środowy rewanż (godz. 20) w 1/8 finału Pucharu CEV z holenderskim Draisma Dynamo Apeldoorn.
W Rzeszowie było łatwe 3:0. Aby awansować trzeba wygrać także jutro. Nasza drużyna podróż do Holandii zaczęła już wczoraj. Po popołudniowym treningu pojechała klubowym autokarem do Katowic, gdzie spędziła noc w hotelu.
Dziś o 10.30 (nadal bez Grzegorza Kosoka) odleciał samolotem do Kolonii, skąd zabierze ją do odległego o 200 km Apeldoorn autokar Dynamo. Wieczorem (19-20.30) nasi siatkarze przeprowadzą trening w hali, w której w środę zagrają z gospodarzami. Powrót do Rzeszowa w czwartek.
Olsztyn czy Warszawa?
Podczas gdy Resovia i inne nasze eksportowe ekipy walczyć będą w europejskich pucharach, w środę i czwartek rozegrane zostaną cztery spotkania o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
W czołowej ósemce są już ZAKSA, Skra, Resovia i Jastrzębie. Turniej Final Four odbędzie się 21-22 stycznia w Rzeszowie. O cztery pozostałe miejsca w ćwierćfinale powalczy sześć pozostałych drużyn PlusLigi oraz Pekpol Ostrołęka i MKS MOS Interpromex Będzin, zwycięzcy wcześniejszych rund PP.
Resoviacy - w ćwierćfinale (pierwsze spotkanie i rewanże zaplanowane zostały na 4 i 7 stycznia) - zagrają ze zwycięzcą pary Indykpol AZS Olsztyn - AZS Politechnika Warszawska.
Oto zestaw pozostałych par 1/4 finału PP: ZAKSA - Pekpol Ostrołęka/Delecta Bydgoszcz; Skra - MKS MOS Będzin/Fart Kielce; Jastrzębski Węgiel - Lotos Trefl Gdańsk/Tytan AZS Częstochowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat