Asseco Resovia powalczy w Bydgoszczy z Delectą

Młodzież też z Delectą

Młodzież też z Delectą

W piątek z Delectą w Bydgoszczy zagra pierwsza drużyna Resovii, a w niedzielę juniorzy. Podopieczni trenera Jerzego Wietechy rozegrają z bydgoskim zespołem rewanżowy mecz półfinału play-off Młodej Ligi. Pierwsze spotkanie wygrała Delecta 3:1 i jest faworytem do awansu do finału. - Pojedziemy w optymalnym składzie i zrobimy wszystko, aby wziąć rewanż i doprowadzić do złotego seta. W rundzie zasadniczej wygraliśmy z Delectą na jej boisku, chcemy to w niedzielę powtórzyć - powiedział Wietecha.

Piotr Makowski, szkoleniowiec bydgoskiej drużyny uważa, że faworytem tej ciekawej konfrontacji są goście z Rzeszowa.

Resoviacy w ostatnich spotkaniach z Tytanem Częstochowa i Politechniką rozbijali rywali po 3:0 i umocnili się na trzecim miejscu w tabeli. Delecta jest czwarta, ale traci do naszego zespołu już pięć punktów, a do końca rundy zasadniczej jeszcze tylko dwie kolejki.

Mocna zagrywka i równa gra
- Będzie to zupełnie inny mecz, niż dwa ostatnie, ale aby zachować wysoką pozycję w tabeli musimy jednak takie spotkania wygrywać - nie ukrywa Andrzej Kowal, trener rzeszowskiej drużyny. - Jeżeli utrzymamy obecny poziom, to nie będzie źle. O sukcesie w tym meczu zadecyduje równa gra we wszystkich elementach i mała ilość błędów własnych. Delecta gra bardzo równo, nie ma słabych punktów, ma bardzo wartościowych zmienników, dlatego nie sądzę, żeby szalę na jedną lub drugą stronę przeważył jeden element. Fajnie byłoby utrzymać dotychczasowy poziom zagrywki, ale nie można się skupić tylko na zagrywce.

- Gramy dobrze zagrywką, robimy wiele punktów, postaramy się grać jeszcze lepiej, aby nie robić tylu błędów. Będziemy starali się wygrać z Delectą za trzy punkty - mówi Grzegorz Kosok.

Brak Jurkiewicza. Są zmiennicy
- Potencjał Resovii jest duży i to ona jest faworytem. Resovia jest bardzo mocna na zagrywce. Jedyne, co możemy zrobić to tylko dobrze przyjmować. Zawodnicy są gotowi, chcą wygrywać i mimo że nie zawsze się udaje, walczymy - podkreśla Piotr Makowski, szkoleniowiec Delecty.

Bydgoszczanie zagrają z Resovią bez Wojciecha Jurkiewicza, podstawowego środkowego. Jurkiewicz w meczu z Fartem nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego, która odnowiła się podczas ostatniego spotkania z ZAKSĄ.

- Jeżeli nie zagra Jurkiewicz, to gospodarze mają Michala Cervena i Andrzeja Wronę. Nie sądzę, żeby to wpłynęło na poziom gry rywali. Dysponują wartościowymi zmiennikami - komentuje Kowal.
Cerven nie może grać, gdy na boisku znajdować się będą rozgrywający Michał Masny oraz przyjmujący Antti Siltala i Stephane Antiga. Ale to zmartwienie przeciwników.
Resovia ma dwa punkty straty do wyprzedzającej ich ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która jedzie do Jastrzębia.

- Nie patrzymy na ZAKSĘ, koncentrujemy się na swojej grze i w ostatnich meczach liczymy wyłącznie na siebie. Jeżeli nasza gra będzie dobra, to nie będzie miało znaczenia, czy do rundy play-off wystartujemy z trzeciego, czy drugiego miejsca - uważa Kowal.
Wygrana w hali Łuczniczka będzie potwierdzeniem klasy i zwyżki formy Resovii. Kibice na to właśnie czekają.

Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia

Delecta
Lipiński
Siltala
Wrona
Cerven
Antiga
Wika
Dębiec (libero)
Trener Piotr Makowski

Resovia
Tichacek
Achrem
Grozer
Nowakowski
Grzyb
Lotman
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

Bydgoszcz - piątek (24.02), godz. 18. Sędziują: Piotr Król (Katowice) i Wojciech Kasprzyk (Częstochowa). W pierwszym meczu: 3:1. Na żywo: Polsat Sport, Radio Rzeszów, www.nowiny24.pl/live.