Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia ponownie wygrała 3:0 z Effectorem [WIDEO]

Marek Bluj
Krzysztof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii drugi raz pokonali Effectora Kielce 3:0 i w rywalizacji play-off do trzech zwycięstw prowadzą 2-0.

Najlepszym zawodnikiem drugiego spotkania ćwierćfinałowego, które stało na wyższym poziomie niż sobotnie, wybrany został Krzysztof Ignaczak, który dwoił się i troił w obronie i na przyjęciu.

Mistrzów Polski od awansu do półfinału dzieli jeszcze tylko jedno zwycięstwo.

Trzeci mecz między tymi zespołami rozegrany zostanie w Kielcach 23 marca, ewentualny czwarty 24 bm. Już we wtorek nasza drużyna wyjeżdża do Zielonej Góry na finalowy turniej Pucharu Polski.

Początek pierwszego seta niedzielnej potyczki był wyrównany. Kielczanie z Argentyńczykiem Bruno Romanuttim, grali agresywnie, ambitnie stawiali się resoviakom, wśród których nową twarzą w stosunku do pierwszego spotkania był Paul Lotman grający w miejsce Petera Veresa. Resoviacy systematycznie zaczęli budować przewagę na siatce.

Ważnym argumentem była ich zagrywka. Na pierwszej przerwie technicznej po ataku Konarskiego przeważali 16:9. Za chwilę było 18:10, a po akcjach Schopsa 23:11. Pachniało końcem partii, zwłaszcza, że Nowakowski w swoim stylu podwyższył na 24:18. Za moment goście sami sprezentowali miejscowym błędem brakujące "oczko".

W drugiej odsłonie podopieczni trenera Andrzeja Kowala także posiadali inicjatywę. Grali lepiej, mądrzej, skuteczniej, bo mają dużo wyższe kwalifikacje od rywali.

Przeważali 3-4 punktami (11:7) mając znacznie więcej od przeciwników argumentów na siatce. Effector jednak nie pasował, grał ambitnie, starał się blokować ataki rzeszowian. Raz mu to wychodziło, dwa razy nie. Przy stanie 14:9 dla gospodarzy trener Daszkiewicz poprosił o czas dla swojej drużyny, która coraz bardziej traciła dystans do resoviaków często podbijających ataki rywali.

Na 17:9 podwyższył Konarski, a od kilku dobrych minut zagrywał Grzyb, który także we wcześniejszych partiach swoimi zagrywkami dał w kość Effectorowi. Po jego kolejnym serwie mistrz Polski wygrywał już 18:9, a kibice skandowali: "Wojtek, Wojtek, Wojtek". 19:9 było po bloku Nowakowskiego. Było widać koniec partii, do którego resoviacy dojechali na kontrolowanym luzie.

Pierwsza przerwa techniczna w trzeciej odsłonie odbywała się przy prowadzeniu Effectora 8:7. Jeszcze przez chwilę na boisku trwała licytacja o punkty, ale po drużyna z Kielc musiała się ugiąć po kolejnej fali ataków resoviaków (Achrem 13:10, Grzyb 17:13, Konarski 20:15 i 21:16, Achrem 22:16). Za chwilę było już po sprawie. Znów partia dla naszej ekipy do 18.

Asseco Resovia - Effector Kielce 3:0 (25:18, 25:18, 25:18)

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0.

Resovia: Tichacek, Achrem 20, Nowakowski 5, Grzyb 7, Lotman 4, Konarski 15 oraz Ignaczak (libero), Schops 5, Drzyzga, Penczew. Trener Andrzej Kowal.
Effector: Lipiński 3, Romanutti 2, Dryja 8, Buchowski 2, Polański 5, Poglajen 6 oraz Kaczmarek (libero), Jungiewicz 9, Wolański 1, Staszewski 2, Bieniek 2. Trener Dariusz Daszkiewicz.
Sędziowali: Niemczura (Węgierska Górka) i Andrzej Kuchna (Katowice). Widzów: 4000. MVP: Krzysztof Ignaczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24