Asseco Resovia chce przeskoczyć ZAKSĘ

W PlusLidze już dawno skończyły się przelewki. Każdy punkt jest bardzo ważny i cenny.

- My już od początku rundy rewanżowej w każdym meczu gramy o zwycięstwo... - nie ukrywa apetytów przed sobotnią konfrontacją Ljubo Travica, trener gospodarzy, którzy chcą kontynuować dobrą serię. Ekipa z Kędzierzyna wyprzedza resoviaków o dwa punkty.

- Czeka nas bardzo trudny pojedynek. ZAKSA to klasowa drużyna. - Czy jesteśmy w gazie? Mogę mówić za siebie. Czuję się bardzo dobrze. Jestem dobrze przygotowany. Podobnie zapewne mogą się wypowiadać koledzy. Z Kędzierzynem chcemy wygrać.

- Musimy mocno zewrzeć szyki, bardzo dobrze zagrać, aby sięgnąć po zwycięstwo. To dla nas bardzo ważne spotkanie - mówi Krzysztof Ignaczak, libero gospodarzy. -Potrzebujemy punktów, musimy się bardzo dobrze przygotować do tej konfrontacji. W tabeli zrobiło się bardzo ciasno.

- Nie lubię i nie chcę spekulować przed meczem na temat wyniku. Każdy z nas ma świadomość wagi pojedynku. Walka będzie szła o trzy punkty, ponieważ obie drużyny chcą zająć jak najwyższe miejsce w tabeli - dodaje Aleh Akhrem.

Resovia celuje w medal, ZAKSA ma takie same plany. W Kędzierzynie było 3:0 dla drużyny prowadzonej przez trenera Krzysztofa Stelmacha.

- Skoro udało się to nam we własnej hali, dlaczego nie mielibyśmy wygrać także w Rzeszowie... - wzrusza ramionami Michał Ruciak, przyjmujący gości. - Wierzę w naszą drużynę.

-Będzie na co popatrzeć! Kibice zobaczą ciekawą grę na wysokim poziomie, fajne akcje, bo spotkają się dwie dobre, o zbliżonym poziomie sportowym drużyny. Będzie to mecz walki - twierdzi Marcin Mierzejewski, libero gości. - Być może o końcowym wyniku zadecyduje dyspozycja dnia, a może nawet godziny, bo wszystko może się rozstrzygać w końcówkach setów. Gdybym wiedział kto wygra, postawiłbym duże pieniądze.

Bilety w przedsprzedaży poszły jak woda. Niewielka pula wejściówek znajdzie się jednak w sprzedaży przed meczem w kasie hali. Resoviacy twierdzą, że środowe spotkanie z CSKA Sofia nie nadwerężyło ich siły. - Musimy zagrać na 100 procent. Damy z siebie wszystko - zapewnia Rafael Redwitz.

- Wszystko w rękach zawodników, a idzie im zupełnie dobrze. Najlepiej, abyśmy wygrali za trzy punkty, bo wskoczymy na drugie miejsce - życzy drużynie, sobie i kibicom Marek Karbarz, wiceprezes klubu.

Rzeszów - sobota, godz. 17. Na żywo: www.nowiny24.pl/live.